W Piasecznie spłonęła ogromna stodoła, w której zgromadzono słomę i drogi sprzęt rolniczy. Godzinę po zgłoszeniu tego pożaru, kilkaset metrów dalej wybuchł kolejny. Strażacy są nieomal pewni, że były to podpalenia. Czyżby w naszym regionie pojawił się kolejny piroman?
Robert Lida
