RSS Kategoria: Sępólno Krajeńskie

Chcemy boiska, panie burmistrzu
Szkoła Podstawowa w Zbożu chce być nowoczesną placówką oświatową z bogatą bazą sportową. Warunkiem niezbędnym do osiągnięcia tego celu jest modernizacja boiska sportowego. Nie uda się tego zrobić bez dotacji z magistratu. Wniosek w tej sprawie wpłynął do Urzędu Miejskiego w Sępólnie.
Robert Środecki
Zakończenie sezonu motocyklowego
W minioną sobotę w kościele parafialnym w Sępólnie odbyła się uroczysta msza święta, w której uczestniczyło Bractwo Motocyklowe „Krajna”. Wszystko to za sprawą zakończenia sezonu motocyklowego 2012.
Przemysław Wilkowski
Dudek wygarnął radnym
Jednym z najważniejszych akcentów ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sępólnie było wręczenie wyróżnień dla uczniów za najlepsze wyniki w nauce i sporcie. Po tym wydarzeniu radni wrócili do realizacji porządku obrad. Podczas sesji jednogłośnie przyjęli wszystkie uchwały. Za sprawą radnego Grzegorza Dudka najwięcej kontrowersji wzbudziła uchwała dotycząca przyznawania wyróżnień i nagród dla osób fizycznych za osiągnięcia sportowe.
Przemysław Wilkowski
Budowlane bezprawie na Kościuszki
Skład węgla, który od kilku tygodni działa przy ulicy Kościuszki 15 w Sępólnie, jest samowolą budowlaną. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego po wnikliwym przeanalizowaniu sprawy nakazał bydgoskiej firmie rozbiórkę metalowego kontenera i betonowych boksów służących do przechowywania węgla. Wszczęcie postępowania administracyjnego jest zasługą okolicznych mieszkańców, którzy mają dość smrodu i brudu na własnych posesjach. Kiedy nielegalny skład węgla zniknie z placu? Na to pytanie trudno precyzyjnie odpowiedzieć.
Robert Środecki
Słomiane zagrożenie
Po ostatnim pożarze słomy w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Mieszkańcy Sępólna i okolic są zaniepokojeni ogromnymi stogami słomy, które wyrastają z ziemi jak grzyby po deszczu. – Boimy się o swoje bezpieczeństwo. Naszym zdaniem ta słoma znajduje się zbyt blisko zabudowań. Z dnia na dzień jest jej coraz więcej – mówi nasz czytelnik.
Robert Środecki
Oszczędzają, a płacą coraz więcej
– Jak to możliwe, że nasz blok jest od niedawna ocieplony, mamy przykręcone kaloryfery, a za ciepło płacimy coraz więcej? – pytają zaniepokojeni mieszkańcy osiedla przy ulicy Szkolnej w Sępólnie. – Uważam, że wszystkiemu winne są podzielniki cieczowe zamontowane na naszych kaloryferach. Kiedyś za ciepło płaciliśmy od metra kwadratowego powierzchni użytkowej i było to rozwiązanie najbardziej sprawiedliwe – mówi nasza Czytelniczka z ulicy Szkolnej.
Robert Środecki
Batalia o siedzibę parku
Dyrektor Krajeńskiego Parku Krajobrazowego chce za wszelką cenę przenieść swoją siedzibę do Sępólna. Jan Król twierdzi, że burmistrz Więcborka poinformował go, że nie przedłuży z nim umowy dzierżawy pomieszczeń użytkowanych przez park. – To kłamstwo. Nigdy nic takiego nie powiedziałem. Posługiwanie się taką argumentacją jest oburzające – dementuje informacje rozpowszechniane przez dyrektora parku burmistrz Więcborka.
Robert Środecki
Kulturalnie pod pałacem
W niecodziennej scenerii zainaugurowano Dni Dziedzictwa w gminie Sępólno. Muzyka, piosenka, poezja, taniec - to wszystko wydarzyło się w czwartek 20 września na pałacowym dziedzińcu w Komierowie. Podobno w XVIII wieku działał tutaj teatr dworski.
Robert Lida
Zaczynałem w szkolnym radiowęźle
W ubiegłą środę w Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie gościł Tomasz Sekielski. Znany dziennikarz telewizyjny i radiowy spotkał się z maturzystami z sępoleńskich szkół ponadgimnazjalnych. Spotkanie z dziennikarzem zainaugurowało Sępoleńską Akademię Sukcesu.
Robert Środecki
Tak się bawili pseudosamorządowcy
W piątek na Jeziorze Sępoleńskim zorganizowano regaty żeglarskie samorządowców „Krajna Cup” o puchar marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. To impreza dla samorządowców, ale tylko z nazwy. Za sterem łodzi starostwa powiatowego siedział Kacper Ziemiński, który z samorządem nigdy nie miał nic wspólnego. Jest reprezentantem Polski w żeglarstwie i dwukrotnym olimpijczykiem. Załogę Urzędu Miejskiego w Kamieniu tworzyła Dominika Szwochert, Bartosz Lepak i jak na powiedział Wojciech Głomski, „jakiś Waldek”. Nikt z tej trójki nawet nie otarł się o samorząd. Mimo to zabawa trwała w najlepsze i to w godzinach pracy.
Robert Lida