Absolutorium dla burmistrza

Robert Środecki, 25 maj 2014, 05:23
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Kamieńscy radni są zadowoleni z realizacji ubiegłorocznego budżetu gminy. Dali temu wyraz na ostatniej sesji rady miejskiej, udzielając absolutorium burmistrzowi Wojciechowi Głomskiemu. Atmosfera byłaby sielankowa, gdyby nie wystąpienie Józefa Wróblewskiego. – U nas nie ma żadnego rozwoju. Pieniądze trzeba inwestować w miejsca pracy – stwierdził radny, który jako jedyny sprzeciwia się polityce finansowej burmistrza Głomskiego.
Absolutorium dla burmistrza

Kamieńscy radni większością głosów udzielili absolutorium burmistrzowi Wojciechowi Głomskiemu . Fot. Robert Środecki

Nie ma rozwoju, jest absolutorium
Burmistrz Kamienia przez godzinę przedstawiał radzie bardzo szczegółowe sprawozdanie z realizacji ubiegłorocznego budżetu gminy. W ubiegłym roku dochody budżetowe wykonano w kwocie 22,027 mln zł. Wydatki wykonano w kwocie 22,007 mln zł. Na dzień 31 grudnia 2013 roku w gminie Kamień została wypracowana nadwyżka finansowa w kwocie 19,224 tys. zł, przy planowanym deficycie budżetu w kwocie 2,564 mln zł. W zeszłym roku najwięcej gmina wydała na oświatę i wychowanie - 7,402 mln zł, pomoc społeczną - 4,719 mln zł i administrację publiczną - 3,017 mln zł. Na inwestycję wydano 2,067 mln zł, co stanowi zaledwie 45 % zaplanowanych wydatków majątkowych. Łączna kwota zobowiązań z tytułu kredytów i pożyczek wynosiła na koniec ubiegłego roku 4,648 mln zł. Obsługa długu publicznego kosztowała 133 tys. zł. Po przedstawieniu sprawozdania przewodniczący rady miejskiej przeczytał pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej, która wnioskowała o udzielenie absolutorium burmistrzowi.
– Moje stanowisko jest inne niż RIO. Nie może być tak, że na inwestycje planuje się 4 mln zł, a wydaje się tylko 2. Jeśli chodzi o inwestycje, to ten rok należał do najgorszych. Były to inwestycje preferowane przez burmistrza. U nas nie ma rozwoju, w całej gminie i sołectwach. W Zamartem ostatni budynek powstał w 1981 roku. Budownictwa nie ma, a to właśnie budownictwo napędza rozwój. Inwestycja nad Mochlem nigdy się nie zwróci. Pieniądze trzeba inwestować w miejsca pracy – stwierdził podczas dyskusji radny Józef Wróblewski z Zamartego. Do tego wystąpienia odniósł się burmistrz Wojciech Głomski. – Przykładem rozwoju naszej gminy jest młyn Kamionka. Staramy się pomagać tej firmie jak tylko możemy. Inwestycja nad Mochlem jest w 50% finansowana ze środków zewnętrznych. Budowa kanalizacji w Orzełku uporządkuje politykę sanitarną gminy. Powinniśmy się cieszyć, że wydatki na inwestycje były niższe niż planowaliśmy. Dzięki temu więcej pieniędzy zostało w budżecie. Niższe wydatki na inwestycje wynikają z tego, że po przetargach znacznie spadły wartości realizowanych zadań – stwierdził burmistrz Kamienia. Do dyskusji włączył się Piotr Leśniewski. – Nie zgadzam się, że nie ma rozwoju i nic się nie dzieje. Zgadzam się natomiast z tym, że budownictwo nakręca rozwój, dlatego działki budowlane w naszej gminy są potrzebne. Myślę, że idziemy w dobrym kierunku. Trzeba inwestować z rozwagą, żeby mieć możliwość spłacania kredytów. Życzyłbym sobie, żeby planowanie w gminie było przewidywalne – powiedział. Piotr Kamiński nadmienił, że więcej inwestycji należy ukierunkować na generowanie wpływów do budżetu. – Nasze wpływy z roku na rok są coraz mniejsze – powiedział. Będzie to zadanie niezmiernie trudne, ponieważ obowiązujące przepisy nie pozwalają  samorządom prowadzić działalności gospodarczej ukierunkowanej na osiągnięcie zysku. Ostatecznie za przyjęciem sprawozdania z realizacji ubiegłorocznego budżetu gminy głosowali wszyscy radni oprócz Józefa Wróblewskiego. Podobnie było podczas głosowania nad absolutorium dla burmistrza. – Uważam, że sporo osiągnęliśmy. Sporo się sprzeczaliśmy i dyskutowaliśmy, ale efekt jest bardzo fajny. Chciałbym, żeby taka wzorowa współpraca rady i organu wykonawczego była kontynuowana – powiedział po głosowaniu burmistrz Kamienia Wojciech Głomski.

Uboga kultura na skraju bankructwa
Czwartkową sesję wypełniły sprawozdania dotyczące funkcjonowania miejscowej biblioteki i domu kultury. W ubiegłym roku Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Kamieniu dysponował budżetem na poziomie 750 tys. zł. 60 % wymienionej kwoty pochłonęły pensje i pochodne 14 pracowników zatrudnionych na 10,75% etatu. Pozostałą część budżetu trzeba było przeznaczyć na remonty i utrzymanie obiektów. – Oszczędzamy na wszystkim. Na działalność z całego budżetu zostało nam w ubiegłym roku 30 tys. zł. Na kulturę jest za mało środków – skarżył się dyrektor MGOKm w Kamieniu Ireneusz Bona. Z przedstawionych danych wynika, że pieniądze na kulturę są w Kamieniu przejadane.  Znacznie bardziej optymistyczne dane dotyczącą biblioteki. W ubiegłym roku w Kamieniu było zarejestrowanych 712 czytelników, wypożyczono łącznie 11249 książek. – Liczba czytelników, wypożyczeń i odwiedzin w bibliotece stale rośnie – przekonywała dyrektorka placówki. Przedstawione informacje mogą dziwić, gdy weźmie się pod uwagę  słabnący poziom czytelnictwa.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...