Chart nie odda miejsca Krakowiakowi

Robert Środecki, 29 listopad 2014, 06:23
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Czy Marek Chart zrzeknie się mandatu radnego powiatowego na rzecz swojego kuzyna, Dariusza Krakowiaka? To pytanie, które mieszkańcy powiatu zadają sobie od momentu, kiedy było wiadomo, że Krakowiak jest największym przegranym ostatnich wyborów i nie znajdzie si w nowej radzie powiatu. Wiadomo, że Marek Chart nie może łączyć funkcji członka rady nadzorczej powiatowej spółki z mandatem radnego. – To byłoby z mojej strony polityczne samobójstwo – mówi Marek Chart.
Chart nie odda miejsca Krakowiakowi

Fot. Materiał wyborczy Marka Charta

Ustawienie na pierwszych trzech miejscach listy Platformy Obywatelskiej w sępoleńskim okręgu wyborczym zestawu Tadych-Krakowiak-Chart musiało się tak skończyć. Dariusz Krakowiak kilkakrotnie na naszych łamach powtarzał, że te wybory będą dla niego prawdziwą weryfikacją i ta weryfikacja okazała się bardzo bolesna. Wyborcy powiedzieli mu zdecydowane „nie”, spychając go przynajmniej na 4 lata w polityczny niebyt. Społeczne zaufanie zdobył ten trzeci, czyli Marek Chart. Od razu pojawiły się podejrzenia, że to była celowa zagrywka. Chart oda swój mandat Krakowiakowi, ponieważ na dzisiaj radnym być nie może. To byłoby oczywiste i perfidne oszustwo, naigrywanie się z wyborców, aczkolwiek w majestacie prawa. Marek Chart jest przewodniczącym rady nadzorczej powiatowej spółki Novum-Med, która zarządza szpitalem w Więcborku. Ustawa o samorządzie powiatowym w artykule 25b.1. pkt. 3 mówi, że radni nie mogą być członkami władz zarządzających lub kontrolnych i rewizyjnych spółek handlowych z udziałem powiatowych osób prawnych. Identyczny zapis znalazł się również w tzw. ustawie antykorupcyjnej, czyli ustawie o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Nie ma jednak takiej ustawy, która odbierałaby Markowi Chartowi prawo kandydowania do rady powiatu. Teraz, kiedy już wiadomo, że wyborcy mu zaufali, musi dokonać wyboru, czy obejmie mandat radnego i zrezygnuje z rady nadzorczej, czy pozostanie w tej radzie. Wówczas nie może być radnym, a mandat przechodzi na kolejnego kandydata z tej samej listy, który uzyskał największą liczbę głosów. Tym kandydatem jest właśnie Dariusz Krakowiak. O decyzję zapytaliśmy samego zainteresowanego.
– Wybieram mandat radnego. Nie widzę innego rozwiązania, to byłoby z mojej strony polityczne samobójstwo. O swojej decyzji poinformowałem już kierownictwo szpitala i jest ona ostateczna – mówi Marek Chart.
Jeżeli powołanie do rady nadzorczej powiatowej spółki miało miejsce przed rozpoczęciem wykonywania mandatu radnego, radny zobowiązany jest zrzec się tej funkcji w terminie do 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania. W razie niezrzeczenia się funkcji członka rady nadzorczej, radny traci ją z mocy prawa po upływie trzech miesięcy od dnia złożenia ślubowania. Finansowo Marek Chart na pewno straci. Dieta przewodniczącego rady nadzorczej szpitalnej spółki jest niemal dwukrotnie wyższa niż dieta szeregowego radnego w radzie powiatu. Jak wynika z ustawy, Chart może jeszcze spokojnie zostać w radzie nadzorczej i pobierać dwie diety jednocześnie, chyba że rezygnację złoży wcześniej niż przed upływem trzech miesięcy. Oświadczenie Marka Charta powinno uciąć wszelkie spekulacje na temat ewentualnego oddania mandatu Dariuszowi Krakowiakowi.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...