Zabartowo (gmina Więcbork)

Czy mieszkańcy PGR to ludzie z marginesu?

Piotr Pankanin, 26 maj 2012, 01:26
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Mieszkańcy Zabartowa nie mogą się pogodzić z fatalnym stanem drogi prowadzącej do Rościmina. Nasi Czytelnicy twierdzą, że zarządca drogi od wielu lat nie wykonał tam żadnych remontów nawierzchni. Dyrektor Zarządu Drogowego w Sępólnie Edwin Eckert bezradnie rozkłada ręce, twierdząc, że w najbliższym czasie kompleksowy remont nie wchodzi w grę. – Nic wielkiego nie możemy zrobić – mówi główny drogowiec powiatu.

,,Bulwersuje mnie i innych mieszkańców fakt, że droga relacji Zabartowo - Rościmin nie była naprawiana przez 20 lat, o czym świadczyć może jej stan. Sprawa ta była poruszana już kilkakrotnie na zebraniach sołeckich w ciągu ostatnich lat, jednak nic się nie zmieniło. Sołtys, pan Piotr Szyling, tłumaczył już kilka lat temu burmistrza, że nie ma na to pieniędzy. Zastanawiam się, czym spowodowany jest brak reakcji władz odnośnie tej drogi, czy mieszkańcy ,,pgr-ów” to ludzie z marginesu? Wygląda na to, że tak. Co najlepsze, ta droga pomimo swojego stanu i faktu, że prędkość maksymalna, z jaką można ją pokonać, to 20 km/h, nie ma żadnego oznakowania o stanie faktycznym tej drogi i tylko kwestia czasu aż zdarzy się jakaś tragedia. Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego przez tyle lat nic z tym nie zrobiono” – pisze w obszernym liście do redakcji nasz Czytelnik. – Z tego, co mi wiadomo, droga relacji Zabartowo – Rościmin jest drogą powiatową – powiedział nam po konsultacji z jednym ze swoich urzędników burmistrz Więcborka Paweł Toczko. – Potwierdzam, że ostatni gruntowny remont tej nawierzchni został wykonany 20 lat temu. Droga została przez kierowców rozjeżdżona.
W ostatnich latach z powodu braku środków ograniczamy się do działań doraźnych. Najgorsze miejsca możemy podsypywać kruszywem. O trwałym, kompleksowym remoncie polegającym na wylaniu betonu asfaltowego w najbliższym czasie nie ma mowy. Ta inwestycja pochłonęłaby kilkaset tysięcy złotych. Takich pieniędzy nie mamy w budżecie – mówi Edwin Eckert, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Sępólnie.
Dyrektor twierdzi, że dla niego nie ma dróg ważnych i ważniejszych, ale większość sił i środków jest kierowanych tam, gdzie mamy do czynienia z większym natężenie ruchu. Przykładem mogą być przymiarki do remontu drogi powiatowej relacji Sępólno - Lutowo - Lipka, gdzie w ciągu dnia odnotowuje się przejazd kilku tysięcy pojazdów. Powiat zarządza siecią dróg liczącą 300 kilometrów. Przy obecnym budżecie doprowadzenie wszystkich do zadowalającego stanu jest niemożliwe.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...