Duko ogrywa Cyrus Team

Tomasz Aderjahn, 30 listopad 2012, 23:33
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Powoli rozkręca się Liga Halowej Piłki Nożnej rozgrywana w hali Krajna Arena w Sępólnie. W drugiej kolejce niespodziewanie zagrał Piotr Papierowski i od razu zatrzymał jedną z czołowych drużyn ligi. Posypały się również czerwone kartki. Liga zdobywa również coraz większe uznanie wśród kibiców, których systematycznie przybywa. Nie może być inaczej, gdyż spotkanie drugiej kolejki przyniosły w większości wielkie emocje.
Duko ogrywa Cyrus Team

Bezwzględna czerwona kartka dla D. Szczygła za faul na M. Twardym. Fot. Tomasz Aderjahn

Druga kolejka spotkań rozpoczęła się od pojedynku Spica Meble z FC Killers. Obie drużyny w pierwszych swoich spotkaniach przegrały, więc miały o co walczyć. Początek spotkania zdecydowanie należał do drużyny Killers FC. W 6. min wynik otworzył K. Szylka, skutecznie wykańczając akcję K. Zychli, a po kolejnej minucie błąd bramkarza Spica Meble wykorzystał P. Piotrowski, podwyższając wynik spotkania na 2:0. Niezrażeni szybko straconymi bramkami do odrabiania strat wzięli się piłkarze Spica Meble. Długo nie udało im się trafić do siatki. Dopiero na minutę przed końcem pierwszej odsłony D. Spica strzałem z rzutu rożnego zdobył kontaktową bramkę. W drugiej połowie długo trwała wymiana ciosów. Obie ekipy wypracowały sobie po kilka sytuacji, jednak bez efektu bramkowego. Dopiero w 29. min do wyrównania doprowadził P. Bettin. Od tego momentu spotkanie nabrało jeszcze większego tempa. W 30. min na czystą pozycję wyszedł M. Twardy, który został nieprzepisowo powstrzymany za polem karnym przez bramkarza Killers FC. Arbiter natychmiast ukarał D. Szczygła czerwoną kartką. Decyzja ta nie spodobała się siedzącemu na ławce rezerwowych L. Nowakowi. Krytyczne uwagi  w stronę sędziego zakończyły się kolejną czerwoną kartką, a organizatorzy wykluczyli piłkarza z gry w kolejnych trzech spotkaniach. Przez cały okres przewagi trwał zmasowany atak drużyny Spica Meble na bramkę rywali. Nie udało się jednak wypracować skutecznej sytuacji, zakończonej celnym strzałem. Dopiero na niespełna dwie minuty przed końcem wynik spotkania ustalił S. Gołąbek, wykorzystując sytuację sam na sam.
Po szalenie emocjonującym  i dramatycznym spotkaniu na parkiet wyszli piłkarze Seydak Team i Z ABD do Daki. Dwie drużyny, które wygrały swoje pierwsze spotkania, stworzyły doskonałe widowisko. Pojedynek od samego początku był niezwykle zacięty i wyrównany. Przez długi okres nikomu nie udało się wypracować skutecznej sytuacji. Dopiero w 12. min M. Mierzyński doskonale rozegrał rzut rożny,  a najskuteczniejszy piłkarz ligi G. Paszylk umieścił piłkę w siatce. W 7. min drugiej połowy drużyna Seydak Team niemal skopiowała sytuację z pierwszej połowy. Tym razem z rogu dogrywał L. Szydeł, a do siatki piłkę skierował ponownie G. Paszylk. Od tego momentu sporą przewagę zdobyła drużyna Z ABC do Daki i raz za razem groźnie atakowała bramkę rywali. Między słupkami doskonale spisywał się jednak M. Kałaczyński, broniąc niekiedy w beznadziejnych sytuacjach. Młodzi piłkarze z Kamienia przez długi czas nie mogli znaleźć recepty na fantastycznie dysponowanego golkipera Seydak Team. Dopiero na 5 min przed końcem udanym strzałem M. Haliniak zdobył kontaktowego gola. W ostatnich minutach obie ekipy robiły, co mogły, aby zmienić wynik spotkania. Na 20 sek przed końcową syreną dwójka najlepszych piłkarzy Seydak Team ustaliła wynik meczu. Długą piłkę  z własnego pola karnego zagrał M. Kałaczyński, a G. Paszylk wpakował ją do siatki. Było to 8. trafienie tego piłkarza, dzięki czemu prowadzi on w klasyfikacji na najlepszego strzelca ligi.
Piątkowa seria spotkań rozpoczęła się od pojedynku U Piotra Blokersi  z Gromem Bemix Więcbork. Wynik spotkania w 4. min otworzył D. Betin, skutecznie wykańczając podanie od M. Szafrańskiego. W 12. min podwyższył B. Lepak, pokazując przy okazji próbkę swoich ogromnych możliwości. Przed przerwą kontaktowego gola dla Gromu strzelił M. Tuński. Druga połowa zapowiadała się zatem wyjątkowo ciekawie. Szybko po zmianie stron losy spotkania rozstrzygnął B. Lepak, strzelając w przeciągu dwóch minut dwa gole. Pomimo ambitnej gry więcborskiej drużyny nie udało im się już pokonać dobrze grającego w bramce M. Szafrańskiego. W końcówce spotkania wynik ustalił D. Betin. Bardzo wiele, a może jeszcze więcej niż w poprzednich spotkaniach, działo się w pojedynku Elmasz & Stanbud Team - Lemar Kuchnie. Bardzo szybko, bo już w 30. sek. gry pierwszego gola strzelił V. Erkvania i była to chyba najszybciej strzelona bramka w lidze. Po 4 min gry ładnym strzałem z dystansu do remisu doprowadził Ł. Burkiewicz. W 10. min piłkę na środku boiska przejął L. Majtczak, zagrał do V. Erkvanii, który kolejny raz wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Na 5  min przed końcem pierwszej połowy żółtą kartką ukarany został V. Erkvania. Drużyna Lemar Kuchnia bardzo szybko wykorzystała grę w przewadze. Potrzebowała do tego 10 sek., gdy do siatki trafił B. Pastwik. W drugiej połowie przez długi okres nikomu nie udało się trafić do bramki rywala. Dopiero w 30. min mocnym uderzeniem bramkarza rywali pokonał B. Czerechowski. Piłkarze drużyny Lemar Meble natychmiast zabrali się za odrabianie strat. Nie byli  w stanie jednak pokonać doskonale dysponowanego S. Faca. Na kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną wynik ustalił L. Majtczak.
Sobotnie spotkania rozpoczęły się od pojedynku Duko z Cyrus Team. Niewielu kibiców dawało szansę drużynie Duko w starciu z jednym z głównych faworytów ligi. Troszkę niespodziewanie w składzie drużyny Duko pojawił się Piotr Papierowski, a więc piłkarz grający na co dzień w halowej lidze w Wielkiej Brytanii. Piotr dosłownie na kilka dni przyjechał do Sępólna. Wzmocnił drużynę Duko i pokazał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. To głównie dzięki jego golom Duko sensacyjnie pokonało Cyrus Team. - W poniedziałek wracam już do Anglii, ale przed świętami postaram się jeszcze przyjechać i zagrać - mówił zawodnik po meczu. Wspólnie z P. Papierowskim w drużynie Duko wystąpił piłkarz Ekstraklasowej drużyny Red Devils Chojnice M. Sundeev.  W samym spotkaniu działo się doprawdy sporo. Lepiej niż drużyna Elmasz & Stanbud Team pojedynek rozpoczęła ekipa Cyrusa i w 24. sek. spotkania pierwszego gola strzelił Ł. Nowak. Ten sam piłkarz po chwili ukarany został żółtą kartką, a Duko grające w przewadze bardzo szybko to wykorzystało i doprowadziło do remisu po trafieniu R. Bogdanowicza. Ten sam piłkarz podwyższył na 2:1 w 5. min po znakomitym podaniu od P. Papierowskiego z rzutu wolnego. Kolejne minuty toczyły się pod dyktando drużyny Cyrus Team, a głównym aktorem był Ł. Nowak. Najpierw dwukrotnie trafił do siatki rywala, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie, a w 10. min schodząc z boiska nie uczynił tego w strefie zmian, za co otrzymał drugą żółtą kartkę i zakończył udział w spotkaniu. W 13. min P. Pietruś  w polu karnym nieprzepisowo powstrzymywał W. Janickiego, a rzut karny pewnie wykorzystał T. Kaczyński. Wynik podwyższył R. Liss. Trzeciego gola dla Duko strzelił P. Papierowski, który wykorzystał przedłużony rzut karny, podyktowany po szóstym faulu ekipy Cyrusa.
Od początku drugiej odsłony na boisku działo się bardzo wiele. Sporo akcji przeprowadzili piłkarze Cyrus Team, jednak brakowało skutecznego wykończenia. W 29. min ładnym strzałem z dystansu kontaktowego gola strzelił P. Papierowski, który niemal w identycznej sytuacji po kolejnych dwóch minutach doprowadził do wyrównania. W 36. min wykorzystał znakomite dogranie od M. Sundeeva i zdobył zwycięskiego gola. Znakomity pojedynek zakończył się więc zwycięstwem drużyny Duko.
Wydawało się, że w ostatnim spotkaniu Chłopacy z Alei nie powinni mieć większych kłopotów z juniorami Gromu. Prowadzenie uzyskał P. Herzberg. Na 4 min przed końcem pierwszej połowy do wyrównania doprowadził S. Szydeł, a niemal równo z końcową syreną Chłopaków z Alei na prowadzenie wyprowadził M. Kwasigroch. Na początku drugiej odsłony wynik podwyższył K. Waniak. Drużynie juniorów Gromu udało się zmniejszyć rozmiary porażki, jednak na doprowadzenie do remisu jeszcze zabrakło umiejętności.

Wyniki:
Spica Meble - FC Killers 3:2 (1:2)

Bramki: Dariusz Spica, Paweł Betin, Sławomir Gołąbek - Krzysztof Szylka, Patryk Piotrowski.

Seydak Team - Z ABC do Daki 3:1 (1:0)
Bramki: Grzegorz Paszylk 3 - Mariusz Haliniak.

U Piotra Blokersi - Grom Bemix Więcbork 5:1 (2:1)
Bramki: Bartosz. Lepak 3, Dawid Betin 2 - Mateusz Tuński.

Elmasz & Stanbud Team - Lemar Kuchnie 4:2 (2:2)
Bramki: Vladimer Erkvania 2, Leszek Majtczak, Bartosz Czerechowski - Bartłomiej Pastwik, Łukasz Burkiewicz.

Duko - Cyrus Team 6:5 (3:5)
Bramki: Piotr Papierowski 4, Robert Bogdanowicz 2 - Łukasz Nowak 3, Robert Liss, Tomasz Kaczyński.

Chłopaki z Alei - Grom Błocińscy Więcbork 3:2
Bramki: Mateusz Kwasigroch, Kamil Waniak, Patryk Herzberg - Filip Fertykowski, Sylwester Szydeł.



Najlepsi strzelcy:
8 goli: Grzegorz Paszylk (Seydak Team)
7 goli: Łukasz Nowak (Cyrus Team)
5 goli: Łukasz Tomasz (Trociński Okrąglak)
4 gole: Adam Trzósło (Cyrus Team), Piotr Papierowski (Duko), Dawid Betin (U Piotra Blokersi)

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...