Orzełek

Ekshumacja w Orzełku

Robert Lida, 13 kwiecień 2023, 10:36
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W Orzełku obok miejscowego cmentarza odkryto zbiorową mogiłę żołnierzy walczących w czasie II wojny światowej po niemieckiej stronie.
Ekshumacja w Orzełku

Południowa strona jamy, tutaj znajdowały się szczątki dwóch żołnierzy. Z lewej strony widoczne fragmenty wyposażenia (pojemnik z maską przeciwgazową, amunicja 7,92 x 57 mm Mauser, pas główny, na szczątkach w wyższej warstwie widoczne są buty „Schnürschue” mod. 44.

Ekshumacja w Orzełku

Część wyposażenia: menażka, manierka, pas główny z ładownicami, bagnet, karabinek

W lutym 1945 roku pochowała ich tutaj miejscowa ludność. Prace ekshumacyjne przeprowadzili członkowie Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” z Poznania. Historię tego miejsca mogliśmy poznać dzięki panu Danielowi Nicie z Sępólna, który podczas swoich badań dotarł do mieszkańców Orzełka, świadków wydarzeń z ostatnich dni wojny na naszym terenie. Obok przestawiamy jego relację z prac ekshumacyjnych w Orzełku oraz działań, które do niej doprowadziły. Panu Danielowi dziękujemy za współpracę.
 

Oznalezisku w Orzełku opowiada Daniel Nita

W grudniu 2020 roku podczas prowadzonych prac terenowych odnoszących się do stanowiska archeologicznego „Doliny Śmierci” w Chojnicach swoje kroki skierowałem do Orzełka. Interesował mnie kontekst zamordowania na „kamieńskiej górze” siedmiorga więźniów prowadzonych kolumną w kierunku Chojnic. Jak podawała literatura przedmiotu, ofiary miały być więźniami obozu w Potulicach. Po dwóch latach badań tego fragmentu historii nasz stan wiedzy znacznie się poszerzył, a końcowe wnioski zmienią historiografię. Mieszkańcy Orzełka, miejscowości nazywanej przeze mnie „wioską długowiecznych”, nie zaskoczyli mnie życzliwością. Dotarłem do świadków naocznych wydarzeń ze stycznia-lutego 1945 roku. Rozmowa z ponad dziewięćdziesięcioletnimi mieszkańcami (nazwiska do wiadomości autora) zaowocowała szeregiem dotąd nieznanych faktów.
Jednym z celów badań etnograficznych było ustalenie okoliczności zajęcia przez Armię Radziecką Kamienia Krajeńskiego i Orzełka. Jak się okazało, rozmawiałem z paniami, które w połowie lutego 1945 roku brały czynny udział w pochówku poległych w Orzełku żołnierzy strony niemieckiej. Panie opowiedziały  bardzo szczegółowo o okolicznościach tych wydarzeń, jednak nie potrafiły sprecyzować miejsca pochówku, „Panie, gdzieś koło cmentarza (…)”. Jedna z pań twierdziła, że pamięta ośmiu poległych, Rosjanie ograbili zwłoki ze wszystkiego, co nadawało się do ponownego użytku lub stanowiło jakąkolwiek wartość. Większość z nich została odnaleziona w samej bieliźnie. Z kolei Pan Franciszek opowiadał, jak na polu znalazł martwego żołnierza. Zwłoki były oparte o drzewo w pozycji siedzącej : „w rękach trzymał menażkę i łyżkę (…)”. Odnalezienie miejsca pochówku i wypracowanie wstępnych ustaleń zajęło mi dwa lata. W ruch poszły wszystkie dostępne metody i narzędzia nieinwazyjnych badań archeologicznych (analiza pochodnych lotniczego skanowania laserowego ALS, wyróżników glebowych itp.). Sukcesywnie przybliżały nas one do wytyczenia miejsca poszukiwań. Bardzo pomocne przy tym były wskazówki miłośnika lokalnej historii Pana Władysława Dobbera. 
Po spełnieniu wszystkich wymogów formalnoprawnych w dniu 31.03.2023 roku o godzinie 9:40 w Orzełku, gm. Kamień Krajeński, na działce o nr. geodezyjnym 170 przy cmentarzu parafialnym ponownie spotkałem się z kolegami z Pracowni Badań Historycznych i Archeologicznych „Pomost” z Poznania. Wybór na współpracę z tym zespołem nie był przypadkowy. Prowadziliśmy już prace nad kilkoma miejscami. Badaliśmy mogiłę w Niechorzu oraz ekshumowaliśmy dwóch żołnierzy w Lutowie, o czym pisano już w „Wiadomościach Krajeńskich” (14.07. 2022r). 
Już po około 20 minutach pracy koparki natrafiliśmy na jamę grobową prostokątnego kształtu 3x2 metry. Stratygraficzna warstwa nienaruszona „calec” sięgała 120 cm głębokości. Odkryto 16 szczątków ludzkich. Sposób ułożenia szczątków, występujące w jamie przedmioty jednoznacznie potwierdziły, że są to pochowani przez mieszkańców Orzełka żołnierze strony niemieckiej z lutego 1945 roku. W sumie odkryto szczątki 16 mężczyzn częściowo umundurowanych. Na niektórych szczątkach zachowały się strzępy spodni, kurtek mundurowych, koszul, buty (trzy pary). Inwentarz odnalezionych przedmiotów był niewielki, co nie dziwiło w kontekście ustalonych okoliczności pochówku. Nie odnaleziono znaków tożsamości poza jednym odstępującym od całości przypadkiem. W południowej części jamy grobowej znajdowały się szczątki żołnierza, przy którym odnaleziono niemal pełne przydziałowe wyposażenie. Przy szczątkach znajdowała się zdekompletowana maska przeciwgazowa, pas główny z ładownicami i amunicją. Kilka drobnych rzeczy osobistych i karabin systemu Mauser. Identyfikacja żołnierzy najpewniej nie będzie możliwa. Po wykonanych pracach konserwacyjnych znaku identyfikacyjnego może uda się zidentyfikować jednego z nich. Ostatecznie końcowe wnioski są spójne. Ekshumowani żołnierze na pewno są tymi samymi, którzy zostali pochowani przez mieszkańców Orzełka w połowie lutego 1945 roku. Możliwe, że należeli od owianej niechlubną sławą 15. Dywizji Grenadierów Waffen SS (Łotwa). 
Wykonane prace ponownie osiągnęły swoje cele. Żołnierze zostaną przewiezieni na Cmentarz Wojenny w Bartoszycach. Miejsce może być już rolniczo eksploatowane bez żadnego obciążenia natury moralnej. Same badania, jak i wyniki końcowe znacznie wzbogacą stan wiedzy o lokalnej (i nie tylko) historii II wojny światowej. Wydobyte zabytki są nieocenionym materiałem badawczym i mogłyby wzbogacić choćby ekspozycję w Izbie Historyczno-Regionalnej w Kamieniu Krajeńskim. W najbliższym czasie planuję podjąć stosowne kroki w tym kierunku. Jeszcze w tym roku planuję kolejne prace badawcze, ekshumacyjne. Badania doczekają się publikacji i na pewno oprócz wartości dodanej w historiografii powiatu sępoleńskiego będą obowiązkową lekturą pasjonatów archeologii, historii regionu.
 
 
PAWEŁ NITA – archeolog. Zajmuje się w szczególności archeologią współczesności. Członek międzynarodowego zespołu badawczego, zaangażowany w programie „Archeologia Zbrodni Pomorskiej 1939”. 
– Osoby posiadające informacje o miejscach pochówków z okresu I-II wojny światowej, danych o miejscach kaźni z 1939 roku (np. Karolewo, Radzim, Rudzki Most,  Dolina Śmierci w Chojnicach”) proszę o kontakt mailowy: nitadaniel1@wp.pl

 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...