Piłkarska liga powiatowa

Fireman gra jak złoto

Robert Lida, Robert Środecki, Bartek Pankanin, 12 czerwiec 2016, 19:02
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Godna podziwu jest postawa piłkarzy Firemana, którzy są rewelacją wiosny. Brawo chłopacy z Pęperzyna! Póki co, oglądamy naszych na mistrzostwach. Może nauczą się grać skutecznie?
Fireman gra jak złoto

Obrazek z meczu LZS Płocicz - Fireman Pęperzyn. Goście wygrali zasłużenie i w zasadzie nikogo nie zaskoczyli. Fot. Robert Lida

LZS Płocicz - Fireman Zabartowo/Pęperzyn 2:5 (0:1)
Firemani nie zwalniają tempa i odprawili z kwitkiem kolejny, wyżej notowany zespół. Pierwsza połowa nie zapowiadała takiej klęski gospodarzy. Dopóki Józek stał na obronie, jeszcze jakoś się bronili. Kiedy poszedł do ataku, to goście pod bramką Ryby robili co chcieli. Generalnie zwycięzcom bardziej się chciało. Trzy bramki dla Firemana strzelił Adrian Bajan Łabuszewski, po jednej regularny jak zegarek Dawid Gierczyński i Michał Wiśniewski. Dla Płocicza trafili Dawid Chmarzyński i Mariusz Strumiłło.
 
 
 
 
 
Orzeł Dąbrowa - Time Lubcza 3:0 wo
Goście nie stawili się na zawodach.
 
HZ Zamarte - LZS Lutówko 6:2 (2:0)
Bramki dla Zamartego: Błażej Odyja 3, Arkadiusz Szulc, Krystian Bonin i Sylwester Kowalik.
 
Obrol Obkas – WKS Wałdowo 1:0 (0:0)
Wymęczone zwycięstwo gospodarzy aspirujących do mistrzowskiego tytułu. Gola na wagę 3 punktów zdobył w drugiej odsłonie niezawodny Dawid Wierzchucki. Goście grali bardzo uważnie w obronie. Z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej za co należą im się słowa uznania. 
 
 
 
Zjednoczeni Cerkwica – Sosenka Sośno 1:2 (1:1)
Zasłużone zwycięstwo Sosenki. Gospodarze objęli prowadzenie po strzale z rzutu wolnego Tomka Teszki. Wyrównał Dawid Jędrzejewski. W drugiej połowie zwycięską bramkę dla Sosenki zdobył Mariusz Twardy. Sosenka stworzyła sobie kilka dogodnych okazji do zdobycia gola. W przekroju całego spotkania była drużyną lepszą. 
 
 
 
Fuks Wielowicz - Victoria Orzełek 1:9 (1:3)
Gospodarze wyszli na to spotkanie w 7 osobowym składzie. Pomimo tak ogromnego osłabienia od początku meczu to zawodnicy Fuksa jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W dalszej części meczu inicjatywę przejęli goście, którzy zdołali wbić 9 bramek. Gdyby zawodnicy Orzełka lepiej wykorzystywali stworzone sytuacje, mecz mógłby zakończyć się wynikiem dwucyfrowym ze wskazaniem na gości. Bramkę dla Fuksa zdobył Krzysztof Szyling, a dla Victorii trafiali: czterokrotnie Mateusz Nowacki i po jednym trafieniu dołożyli Krzysztof Myszkowski, Przemysław Czapiewski, Wojciech Żelazny, Damian Czapiewski oraz Dawid Steinborn.
 
 
 
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...