Klubowe legendy na emeryturze

Robert Środecki, 09 grudzień 2012, 02:01
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Czterej zawodnicy Gromu Więcbork uznali, że nadeszła odpowiednia pora, aby zawiesić piłkarskie buty na kołku. W ubiegłą środę burmistrz Więcborka gościł w swoim gabinecie Jarosława Nowaka, Jacka Masztakowskiego, Mirosława Kosmelę i żywą legendę klubu Krzysztofa Zychlę. Paweł Toczko podziękował byłym sportowcom za trud, zaangażowanie i dawanie przykładu młodym adeptom piłki nożnej.
Klubowe legendy na emeryturze

Od lewej: Jacek Masztakowski, Jarosław Nowak, Mirosław Kosmela i Krzysztof Zychla. Fot. Robert Środecki

Taki moment w życiu każdego sportowca musi kiedyś nastąpić, chociaż najbardziej zagorzali fani piłki nożnej myśleli zapewne, że popularny ,,Tata” pogra do pięćdziesiątki. Jego kondycja nie zwiastowała definitywnego rozstania się z klubem w roli zawodnika. A jednak. Zakończenie kariery piłkarskiej przez najwybitniejszego zawodnika klubu należy uznać za jedno z najważniejszych wydarzeń mijającego roku. Krzysztof Zychla i Jarosław Nowak przez wiele lat tworzyli jeden z najlepszych duetów napastników lidze okręgowej. Panowie na boisku rozumieli się bez słów. Filarem defensywy Gromu przez wiele lat był Mirosław Kosmela. Jacek Masztakowski również zapisał ciekawy rozdział w historii klubu. W ubiegłą środę burmistrz Więcborka podziękował sportowcom za wiele lat poświęconych klubowi. – Panowie, najbardziej cieszę się z tego, że wychowaliście synów, którzy poszli w wasze ślady. Proszę przyjąć serdeczne gratulacje – powiedział podczas kameralnej uroczystości burmistrz Paweł Toczko.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy wszyscy wymienieni zawodnicy definitywnie zakończyli kariery sportowe. Jarosław Nowak z dużym powodzeniem grywa w B-klasowym klubie ze Skarpy, zapisując na swoim koncie kolejne trafienia. Jego przygoda z Gromem zakończyła się dość dawno. Być może po któregoś z zawodników zechce sięgnąć któryś z klubów z piłkarskiej ligi powiatowej. Być może Zboże stworzy drużynę na miarę marzeń nie mającą sobie równych. Czas pokaże. Najpierw jednak w kuźni piłkarskich talentów musi powstać pełnowymiarowe boisko. Zawodnikom, którzy postanowili rozstać się z klubem, należy się szacunek kibiców. Panowie, dziękujemy.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...