Kuczerepa zakpił z radnych

Robert Środecki, 10 marzec 2013, 05:15
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Dyrektor Biura Obsługi Oświaty Samorządowej w Więcborku dzień przed odejściem na emeryturę po raz kolejny zakpił z Rady Miejskiej. Na sesję poświęconą problematyce oświatowej wysłał główną księgową biura Ewelinę Gracz. – To zwykła złośliwość z jego strony – skwitował absencję dyrektora Józef Kujawiak,
Kuczerepa zakpił z radnych

Więcborscy radni podczas obrad. Fot. Robert Środecki

Nieobecny, nieusprawiedliwiony
Najważniejszym punktem w porządku obrad było przyjęcie informacji dyrektora Biura Obsługi Oświaty Samorządowej dotyczącej kształtowania się kosztów funkcjonowania oświaty samorządowej w zeszłym roku. Miało to być ostatnie sesyjne wystąpienie Waldemara Kuczerepy, który w atmosferze skandalu rozstaje się z biurem i odchodzi na emeryturę. Niestety, człowiek, który przez kilka ostatnich lat zarządzał gminną oświatą, zadrwił z radnych i nie pojawił się na sesji. W zastępstwie wysłał główną księgową biura. Ewelina Gracz miała zaledwie kilka dni na przygotowanie sprawozdania składającego się z kilkunastu tabel i kilkuset cyfr. Z przedstawionej informacji nie wynika jednoznacznie, ile gmina Więcbork wydała na oświatę w zeszłym roku. Główna księgowa w rożnych miejscach podaje różne kwoty. Na drugiej stronie sprawozdania widnieje suma 13.486.292 zł. Stronę dalej czytamy, że gmina w zeszłym roku wydała na oświatę 14.068.910. Na kolejnej kartce widnieje zapis, że faktycznie wykonany budżet oświaty wyniósł 13.531.203 zł. Ubiegłoroczna subwencja oświatowa wyniosła 9,049 mln zł, a wartość zadań objętych subwencją oświatową wyniosła 10,619 mln zł. To oznacza, że gmina ze środków własnych dołożyła do zadań subwencjonowanych 1,570 mln zł. Do powyższego zestawienia należy dodać zadania, które ustawowo są finansowane z dochodów własnych gmin. Chodzi m.in. o utrzymanie przedszkoli, dowożenie uczniów do szkół i pomoc materialną dla uczniów. Gmina wydała na ten cel 3,449 mln zł. Łącznie do oświaty więcborski samorząd dołożył w zeszłym roku 5,02 mln zł. Tyle nie dokłada żadna jednostka samorządu terytorialnego w powiecie sępoleńskim. Co się składa na tak wysokie koszty funkcjonowania gminnej oświaty? Przede wszystkim wynagrodzenia osobowe, które pochłaniają 86% ogółu wydatków. W ubiegłym roku gmina musiała przeznaczyć na ten cel 10,910 mln zł. Z przedstawionego sprawozdania nie wynika, w której szkole utrzymanie ucznia jest najdroższe, która placówka oświatowa mieści się w otrzymywanej subwencji i która placówka generuje największe straty.
Z przedstawionych danych tak naprawdę nic nie wynika poza tym, że gmina niezmiennie dokłada do oświaty grube miliony. Wystąpienie księgowej BOOS-u skrytykowali radni. – Mało poważne jest to, że materiały dotyczące oświaty otrzymujemy dzień przed sesją. Powinniśmy wrócić do tematu na kolejnej sesji – podsumował wystąpienie księgowej Waldemar Kuszewski.
W obronie swojego kolegi, ustępującego dyrektora biura stanął burmistrz Więcborka. – W porządku obrad, który otrzymał dyrektor BOOS-u, nie było punktu poświęconego oświacie. Dyrektor BOOS-u czuł się zwolniony z obowiązku przygotowania materiałów na sesję – tłumaczył swojego kolegę Paweł Toczko. – To zwykła złośliwość ze strony dyrektora Kuczerepy. Burmistrz broni swojego kolegę. Ja to rozumiem – odpowiedział przewodniczący Rady Miejskiej. Bez dyrektora i szczegółowego sprawozdania dyskutować się nie da, dlatego punkt dotyczący kosztów funkcjonowania oświaty samorządowej wróci na kolejnej sesji. Od kilku lat Rada Miejska w Więcborku wałkuje oświatę w lutym. Dyrektor BOOS-u dobrze o tym wie. Unikanie konfrontacji z radnymi i absencja z powodu rzekomej niewiedzy to zwykłe kpiny i brak szacunku. Na początku obrad radny Roman Mroczkowski zapytał burmistrza, na jaki czas zatrudnił nowego dyrektora BOOS-u i czy dojdzie do restrukturyzacji jednostki. Burmistrz odpowiedział, że umowa z nowym dyrektorem została zawarta na pół roku.   

Na sportowo
Po wyczerpaniu problematyki oświatowej mikrofon przejęli prezesi i przedstawiciele klubów sportowych działających na terenie gminy. Jako pierwszy sprawozdanie dotyczące bieżącej działalności przedstawił Tomasz Bondarczyk, nowy prezes Gromu. Radni słuchali go uważnie. Świadczy o tym liczba zadawanych pytań. Ireneusz Balcer pytał, dlaczego dobre wyniki więcborskiej młodzieży, głównie w piłce nożnej, nie przekładają się na zadowalające wyniki seniorów. – Będziemy stawiać na młodzież. Drużyna seniorów będzie oparta na juniorach młodszych. Daliśmy trenerowi Trzósło półtora roku na zbudowanie drużyny na odpowiednim poziomie – odpowiedział prezes klubu. – Od wielu lat w Więcborku mówi się o sekcji lekkoatletycznej. Jak pan prezes widzi płyszłość tejże sekcji? – pytał Waldemar Kuszewski. – Nasza sekcja dopiero raczkuje. Myślimy o tym, żeby ją rozwinąć w oparciu o trenera Przemysława Paterka – odpowiedział Bondarczyk. Radny Kazimierz Wilczyński dopytywał się o szczegóły na temat działalności sekcji strzeleckiej. – Jest problem techniczny. Nie mamy strzelnicy. Nasza sekcja działa w oparciu o członków LOK-u – odparł prezes. Nie oznacza to wcale,  że zawodnicy reprezentujący barwy klubu zawiesili strzelby na kołku. Strzelają regularnie w obiekcie w Skoraczewie.
Henryk Dueskau wymienił wszystkie ubiegłoroczne sukcesy siłaczy Sokoła. Z jego sprawozdania wynika, że jest ich bez liku. Prezes klubu pokazał radnym swoją licencję trenerską i, co godne podkreślenia, ani słowem nie wspomniał o kłopotach lokalowych i siłowni w Lasku Miejskim. Piotr Węgrzyn reprezentujący TKKF Wodnik wspomniał o dużym sukcesie organizacyjnym, jakim był ubiegłoroczny bieg uliczny z Karolewa do Więcborka. Na linii startu stanęło kilkudziesięciu biegaczy.
W tym roku Wodnik zamierza pozyskać dodatkowych sponsorów, żeby jeszcze bardziej rozreklamować i uatrakcyjnić imprezę. Węgrzyn wspomniał również o sukcesach więcborkich maratończyków i udanych występach piłkarzy wodnych, którzy po raz kolejny wygrali ligę w Złotowie. Szymon Grzegorczyk reprezentował Więcborski Klub Motorowy. W swoim wystąpieniu wspomniał o ambitnym planie inwestycyjnym polegającym na  poprawie infrastruktury wokół toru na Plebance i o kilku imprezach rangi mistrzowskiej, które będą organizowane w tym roku.    

Uchwały według potrzeb
Uwieńczeniem czwartkowych obrad było podjęcie kilku uchwał dotyczącyh spraw bieżących.  Radni przyjęli regulamin korzystania z kompleksu boisk sportowych ,,Orlik 2012”. Przyjęli uchwałę w sprawie przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi z terenu gminy, a także, po burzliwej dyskusji, uchwałę w sprawie wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy na lata 2013 - 2017. Szerzej piszemy o tym w innym miejscu.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...