Przepałkowo

Niecodzienna lekcja historii

Robert Lida, 26 maj 2022, 10:44
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Niecodzienna uroczystość w Szkole Podstawowej w Przepałkowie. W piątek podczas uroczystego apelu na szkolnym korytarzu odsłonięto tablicę poświęconą Janowi Kumie ps. „Okoń”, żołnierzowi Armii Krajowej, uczestnikowi słynnej akcji ,,III Most”, który przez wiele lat mieszkał w pobliskiej Olszewce. W uroczystości wziął udział wnuk Jana Kumy, Arkadiusz Cyman z żoną i synem.
Niecodzienna lekcja historii

Arkadiusz Cyman opowiedział o swoim dziadku

Niecodzienna lekcja historii

Moment odsłonięcia tablicy poświęconej Janowi Kumie

Prawdziwych bohaterów, wzorców do naśladowania nie zawsze trzeba szukać w odległych czasach i podręcznikach historii. Nieraz wystarczy rozejrzeć się w najbliższym otoczeniu. Tak też jest w tym przypadku. Przez kilkadziesiąt lat w Olszewce mieszkał Jan Kuma, żołnierz AK. W jego życiu miał miejsce epizod, który po kilkudziesięciu latach stał się filmowym scenariuszem. Szykanowany przez lokalną bezpiekę przez lata milczał na temat swojej przeszłości, ale u schyłku swojego życia, w wolnej Polsce mógł już o niej opowiadać i robił to chętnie. 
Jan Kuma, który zmarł w 2018 roku i spoczywa na cmentarzu przy kościele parafialnym w Wałdowie, urodził się w 1921 roku w Przybysławicach pod Tarnowem. Tam spędził dzieciństwo i młodość. Za działalność konspiracyjną i przynależność do Armii Krajowej był prześladowany i szykanowany przez bezpiekę. Aby ratować życie, musiał opuścić rodzinne strony. Osiadł na terenie gminy Sośno, w Olszewce. Podporucznik Jan Kuma był jednym z uczestników akcji ,,III Most”. O uczestnikach tej akcji mówi się, że ocalili Londyn. ,,Trzeci most” to operacja przewiezienia zdobytych części hitlerowskiej rakiety V-2 z Polski do Anglii. W tym celu w okupowanej Polsce musiał wylądować aliancki samolot. Na miejsce lądowania wybrano pola między miejscowościami Wał - Ruda - Jadowniki Mokre w okolicach Tarnowa. Akcję odkładano z różnych przyczyn. W końcu w nocy z 5 na 26 lipca 1944 roku samolot wylądował. Niestety rozmoczone przez deszcz lądowisko uniemożliwiało start. Dopiero trzecia próba startu przyniosła powodzenie. Jan Kuma odpowiadał wtedy za łączność oraz opiekował się brytyjskimi emisariuszami, którzy przylecieli samolotem po części rakiety, która mogła odwrócić losy wojny. Dzięki tym częściom Brytyjczycy mogli się przygotować do skutecznej obrony przed V-2. 
Jan Kuma brał udział w wielu działaniach prowadzonych przez Armię Krajową. Po wojnie musiał uciekać z rodzinnych stron i dlatego znalazł się na Krajnie. W Olszewce pracował w miejscowej mieszalni pasz. Pan Jan został awansowany do stopnia podporucznika. Ze swoją małżonką przeżył wspólnie 67 lat i wychował troje dzieci. 
Osoby, które go znały, mówią, że był na wskroś uczciwym i po prostu dobrym człowiekiem. Takiego go tutaj zapamiętano.
– Mieliśmy to szczęście, że dwukrotnie spotkał się z uczniami naszej szkoły, aby opowiedzieć o swoich przeżyciach. Byliśmy też z nim na wycieczcie, na miejscu akcji. Wspólnie z rodziną postanowiliśmy uczcić go chociaż w taki sposób – mówi dyrektor szkoły w Przepałkowie, Maria Gorzelańczyk. 
Odsłonięcie tablicy, która zawisła na ścianie szkolnego korytarza, miało niezwykle uroczysty charakter i poprzedził ją apel z udziałem wszystkich uczniów szkoły. W trakcie apelu, w montażu słowno-muzycznym uczniowie przedstawili sylwetkę ppor. Jana Kumy oraz przebieg akcji ,,III Most”. Symbolicznego odsłonięcia tablicy dokonał wnuk pana Jana - Arkadiusz Cyman, wójt Sośna Leszek Stroiński, dyrektor szkoły Maria Gorzelańczyk oraz Halina Reinke-Węgrzyn, która razem z uczniami przygotowała piątkową uroczystość, a pomagała jej Zuzanna Skrzypińska. 
– Mam nadzieję, że kiedyś, kiedy was już nie będzie w tej szkole, ale będą kolejne roczniki, to ktoś zatrzyma się przy tej tablicy i dowie się z niej kim był mój dziadek – powiedział Arkadiusz Cyman, zwracając się do szkolnej społeczności. Po tej uroczystości delegacja uczniów udała się do Wałdowa, aby tam złożyć kwiaty na grobie Jana Kumy.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...