Obkas ma swoje boisko

Robert Lida, 26 maj 2013, 02:55
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Takiego poruszenia w spokojnym dotąd Obkasie już dawno nie było. W sobotę oddano tutaj do użytku nowe boisko. Świętowali nie tylko piłkarze, ale cała lokalna społeczność. Sportowego święta nie zepsuło nawet oberwanie chmury.
Obkas ma swoje boisko

Michał Marszałkowski w imieniu Rady Wojewódzkiej LZS wręcza podziękowania Antoninie i Bogdanowi Główczyńskim. Fot. Robert Lida

O Obkasie pisaliśmy dotąd przy okazji smutnych wydarzeń: wypadków drogowych czy pożarów. Odkąd powstała tutaj drużyna piłki nożnej, grająca w lidze powiatowej, Obkas jest znany z innej strony. Futboliści LZS Obkas nie mieli własnego boiska. Korzystali z uprzejmości Orzełka czy Dąbrówki. Młodzież skupiona w LZS-sie rozpoczęła starania o własne boiski. Pomocną dłoń wyciągnął Bogdan Główczyński, właściciel spółki Obrol gospodarującej w Obkasie. Pan Bogdan oddał kawałek swojego pola pod budowę boiska. Mało tego, przekazał drużynie kosiarkę. Dzięki życzliwości takich osób uzyskano imponujący efekt. Mogliśmy się o tym przekonać w sobotę podczas uroczystego otwarcia nowego boiska. Przypomina ono pas startowy dla samolotów. Płyta ma długość 110 metrów oraz szerokość 60 metrów. Są też nowe bramki i piłkochwyty, czyli wszystko, co potrzebne do gry.
Symboliczną wstęgę przeciął burmistrz Wojciech Głomski i Antonina Główczyńska, żona pana Bogdana. Murawę poświęcił ojciec Dariusz z Zakonu Karmelitów Bosych w Zamartem. Pierwsze kopnięcie piłki należało do  gospodarza gminy Wojciecha Głomskiego. Na uroczystości niespodziewanie pojawił się Michał Marszałkowski, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Zrzeszenia LZS w Toruniu, który zainteresował się rozgrywkami ligi powiatowej, o których głośno już w całej Polsce. Na wniosek Rady Wojewódzkiej Zrzeszenia LSZ, rada główna przyznała państwu Główczyńskim złotą honorową odznakę LZS.
– Przecież ja to robię dla młodzieży – powiedział skromnie pan Bogdan, odbierając odznaczenie z rąk Michała Marszałkowskiego.
Otwarcie boiska musiało się wiązać z rozegraniem inauguracyjnego meczu. Przeciwnikiem Obrolu były „ziemniaki” z Zamartego. Ojciec Dariusz tylko pokropił boisko święconą wodą, ale jego przełożony, tuż po gwizdku rozpoczynającym mecz, zesłał na Obkas oberwanie chmury.
– Teraz wiem, że pieniądze wydawane na LZS-y, to nie są zmarnowane pieniądze – powiedział burmistrz Wojciech Głomski, widząc szpalery ponad 300 kibiców oklaskujących swój zespół. Relację z tego emocjonującego meczu przedstawimy na stronach ligi powiatowej.
Po meczu panie z KGW podzieliły tort w kształcie boiska piłkarskiego. Była też grochówka dla wszystkich i wspólne biesiadowanie.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...