Prezes Krajny zrezygnowała

– Trzeba wiedzieć, kiedy odejść. Zostawiam klub w dobrej kondycji. Niech teraz młodsi się wykażą. Niestety, dzisiaj nikt nie chce już pracować za darmo. Uważam, że być może przyszedł czas na zmiany w statucie klubu. Może powinien nim kierować prezes - dyrektor na etacie? – mówi Jolanta Bukolt.

Jolanta Bukolt stery klubu przejęła 1 grudnia 2020 roku, po tym jak rezygnację złożył Radosław Lipiński. Prezesem i wiceprezesem była również we wcześniejszych kadencjach. Wielokrotnie pełniła rolę ,,strażaka”, który gasił pożar po rezygnacjach kolejnych prezesów. Swoje społeczne obowiązki zawsze wykonywała z najwyższą starannością i pełnym zaangażowaniem. Kierowanie klubem, który posiada 7 sekcji sportowych, obraca ponad milionem złotych, prowadzi działalność gospodarczą i ma etatowych pracowników w obecnych czasach jest skrajnie trudne. Uważamy, że pomysł powołania prezesa - dyrektora jest godny uwagi. Zresztą  nie jest to nic nowego. Taki model był praktykowany za kadencji Bogdana Wodyńskiego.