RIO nic nie wykryło

Robert Środecki, 25 listopad 2012, 01:11
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami kompleksowa kontrola gospodarki finansowej gminy Więcbork nie ujawniła żadnych poważnych nieprawidłowości. W ciągu dwóch miesięcy pracy i wertowania papierów kontrolerzy z Regionalnej Izby Obrachunkowej znaleźli tylko kilka drobnych uchybień nie mających przełożenia na prawidłowe funkcjonowanie gminy. To nie przypadek. Z informacji docierających do naszej redakcji wynika, że w przededniu kontroli w magistracie do późnych godzin nocnych trwało gorączkowe tuszowanie błędów i uchybień.
RIO nic nie wykryło

Kompleksowa kontrola gospodarki finansowej gminy obejmowała najważniejsze działy księgowości. Dotyczyła okresu, gdy skarbnikiem gminy był Władysław Rembelski. Po dwóch miesiącach wytężonej pracy Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy opublikowała protokół i wystąpienie pokontrolne. Z obu dokumentów wynika, że w więcborskim magistracie  księgowość była prowadzona wzorcowo, niemal bezbłędnie. Protokół pokontrolny liczy aż 131 stron. Wystąpienie pokontrolne ogranicza się do 3 stron maszynopisu. ,,W wyniku przeprowadzonej kontroli kompleksowej gospodarki finansowej gminy stwierdzono następujące nieprawidłowości: nieprawidłowe określenie w polityce rachunkowości okresu sprawozdawczego jako kwartalnego zamiast miesięcznego, nieprawidłowe ustalenie w decyzjach wydanych w 2011 i 2012 roku, przez organ podatkowy okresu zastosowania ulgi w podatku rolnym zawyżając kwotę przyznanych ulg, niepodejmowanie przez organ podatkowy odpowiednich działań windykacyjnych poprzez niewystawienie lub nieterminowe wystawienie upomnień i tytułów wykonawczych, nieterminowe przekazywanie przez burmistrza informacji do dwóch sołectw o wysokości środków postawionych do ich dyspozycji, nieprawidłowe obliczenie kwoty bazowej dla potrzeb naliczenia funduszu sołeckiego, poprzez zaniżenie dochodów majątkowych oraz nie zamieszczenie na wnioskach sołectw, określających przedsięwzięcia, które mają być wykonywane ze środków funduszu sołeckiego, informacji o dacie wpływu wniosku do Urzędu Miejskiego” - czytamy w bardzo krótkim wystąpieniu pokontrolnym. Innych uchybień i nieprawidłowości Regionalna Izba Obrachunkowa nie znalazła. Dlaczego? Z informacji, jakie napływają do naszej redakcji ze źródeł zbliżonych do więcborskiego magistratu, wynika, że w przededniu kontroli trwało gorączkowe tuszowanie licznych nieprawidłowości, do jakich dochodziło w gminnej księgowości na przestrzeni kilku lat. Ciągła obecność w swoim dawnym gabinecie emerytowanego skarbnika nie była przypadkowa. To z jego inicjatywy z urzędowych drukarek wyskakiwały nowe dokumenty, które miały zadowolić kontrolerów z Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...