Seydak Team nowym mistrzem, Bemix opuszcza ligę

Tomasz Aderjahn, 19 styczeń 2014, 04:14
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Ostatni weekend w rozgrywkach ligi halowej zapowiadał się szalenie interesująco. Do samego końca toczyła się walka o mistrzostwo ligi, jak również o uniknięcie degradacji. Jedyną drużyną, która nie walczyła już o wyższe niż zajmowane szóste miejsce, była BS Krajeńskie Chłopaki z Alei. Pomimo tego pokazali, że z kibicami można pożegnać się zapałem i dobrą, sprawiając przy okazji ogromną sensację, jaką był remis w ostatnim pojedynku z drużyną broniącą tytułu. Z tego prezentu skorzystała ekipa Seydak Team i po wygranej z Lemar Kuchnie mogła cieszyć się z mistrzostwa.
Seydak Team nowym mistrzem,  Bemix opuszcza ligę

Seydak Team zwycięstwem nad Lemar Kuchnie przypieczętował tytuł mistrzowski. Fot. Tomasz Aderjahn

Przedostatnią kolejkę ligową rozpoczęło spotkanie BS Krajeńskie Chłopaki z Bemixem. Drużyna z Więcborka miała jeszcze o co grać, gdyż wygrana przybliżała ją do gry w barażach. Rozpoczęło się udanie dla Bemixu. Już w 19. sek. S. Pacek wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Odpowiedź rywali była bardzo szybka i po minucie D. Nawrocki ładnym uderzeniem w okienko doprowadził do remisu. W 7. min wielowiczanie szybko zdobyli dwa gole. Najpierw M. Kunka pokonał A. Mikulski, a po kilkudziesięciu sekundach ładną akcję całej drużyny wykończył P. Herzberg. Nie mając nic do stracenia Bemix ruszył do ataków. W 15. min po nieudanej akcji więcborskiej drużyny szybka kontra BS Krajeńskich Chłopaków zakończyła się czwartym golem strzelonym przez P. Herzberga. Bemix mógł po minucie zniwelować straty, jednak M. Kwasigroch nie wykorzystał rzutu karnego,strzelając wprost w D. Ziegerta. Ten sam piłkarz poprawił się po minucie, celnie wykańczając akcję drużyny. Przed przerwą straty zniwelował jeszcze S. Pacek. Drugą połowę dobrze zaczął Bemix, jednak brakowało skuteczności. To, co nie udało się więcborskiej ekipie, udało się BS Krajeńskim Chłopakom, którzy strzelili dwie kolejne bramki autorstwa Sz. Beckera i P. Herzberga. Szybko zareagowała na to drużyna Bemixu i w 31. min wprowadziła bramkarza lotnego M. Baumgarta. Przyniosło to efekt w postaci czwartego gola strzelonego przez R. Rodaka. Więcborska drużyna nie ustrzegła się jednak przewinień i 6. faul poskutkował przedłużonym rzutem karnym, którego nie wykorzystał P. Siekierka, strzelając w M. Baumgarta. Dwa kolejne gole dla drużyny z Wielowicza zdobył D. Nawrocki. Najpierw wykorzystał przedłużony rzut karny po kolejnym faulu rywali, a po chwili przejął na połowie piłkę i posłał ją do pustej bramki. Na końcówkę do bramki powrócił M. Kunek, a wynik ustalił P. Herzberg, wykorzystując kolejny już rzut karny przedłużony. Drugie piątkowe spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco, gdyż walka toczyła się już o tytuł mistrzowski. Lemar Kuchnie, aby myśleć jeszcze o pozostaniu w grze, musiał po prostu wygrać. Pojedynek ten był również konfrontacją dwóch czołowych bramkarzy ligi: D. Szczygła (Lemar) i R. Mrugalskiego(Okrąglak). Drużyny podeszły do spotkania bardzo skoncentrowane. W 2. min swoją ekipę na prowadzenie wyprowadził A. Dądela, oddając niesygnalizowany strzał. Utrata bramki nieco obudziła obrońców tytułu, którzy zaczęli grać szybciej i coraz groźniej atakować. Swoją przewagę udokumentowali w 9. min, gdy do siatki trafił M. Zalewski. Po wyrównującym golu pojedynek jeszcze nabrał tempa, gdyż każda z drużyn chciała zdobyć komplet punktów. W pierwszej odsłonie Lemar Kuchnie kolejny raz na prowadzenie wyprowadził A. Żywicki. Od początku drugiej połowy uwidoczniła się lekka przewaga piłkarzy Okrąglak Karczma Jeleń Trociński, jednak niewielkie zagrożenie z tego wynikało. Dopiero w 27. min A. Kolasa faulował przed polem karnym rywala, za co otrzymał żółtą kartkę. Grę w przewadze natychmiast wykorzystali rywale, szybko doprowadzając do remisu. Na 5 min przed końcem fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego B. Pastwik ponownie wyprowadził Lemar Kuchnie na prowadzenie. Natychmiast zareagowała na to ekipa z Chojnic, wprowadzając Sz. Jędrzejewskiego jako lotnego bramkarza. Zmasowane ataki przyniosły skutek dopiero na 15 sek. przed końcową syreną, gdy po szaleńczej akcji do siatki trafił D. Szulc. Remis w spotkaniu mocno przybliżył ekipę Okrąglak Karczma Jeleń Trociński do mistrzostwa, a zupełnie zamknął drogę do pierwszego miejsca ekipie Lemar Kuchnie.
W sobotę przed dokończeniem spotkań I ligi odbyła się decydująca walka w II lidze, gdzie o drugą lokatę, dającą grę w barażach, rywalizowały LZS Piaseczno i MTK Komp-Art Team.
W pierwszej połowie, pomimo akcji z obu stron, dopiero w 17. min A. Musiał wyprowadził swoją drużynę, strzelając gola z rzutu karnego. Na początku drugiej odsłony sytuacja się powtórzyła i kolejny raz A. Musiał podszedł do rzutu karnego. Tym razem jednak trafił wprost w bramkarza. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła i K. Zapalski doprowadził do wyrównania. Po niespełna dwóch minutach LZS Piaseczno na prowadzenie wyprowadził M. Zamojski, wykorzystując rzut karny. W 13. min zrobiło się jeszcze bardziej dramatycznie, gdyż trzeciego gola dla Piaseczna strzelił K. Prasał. W tym momencie emocji nie wytrzymał M. Trąbka i otrzymał czerwoną kartkę za kopnięcie rywala bez piłki. Pomimo gry w osłabieniu MTK Komp-Art Team ruszył do ataków. Po szóstym faulu rywali przedłużony rzut karny na kontaktowego gola zamienił M. Stupałkowski. Ten sam piłkarz jeszcze w końcówce stanął ponownie przed szansą doprowadzenia do wyrównania, jednak tym razem przedłużony rzut karny obronił bramkarz rywali. Pojedynek zakończył się więc jednobramkowym zwycięstwem ekipy z Piaseczna, która tym samym zapewniła sobie grę w barażach o awans do I ligi.
Po zakończeniu zmagań w II lidze przedostatnią kolejkę dokończyły drużyny I ligi. Piłkarze U Piotra szukali szansy na punkty w konfrontacji z Duko Doran. Mieli taką możliwość, gdyż zabrakło najlepszego strzelca drużyny Ł. Nowaka i V. Kolesnika. Początek był lepszy w wykonaniu ekipy Duko Doran. W 5. min piłki ręką w polu karnym dotknął K. Łodziński,a  rzut karny na pierwszego gola pewnym strzałem zamienił B. Migawa. Drużyna U Piotra nie zamierzała rezygnować i dążyła do zmiany niekorzystnego rezultatu. Udało im  się wyrównać w 13. min. Pierwszy strzał K. Łodzińskiego obronił wprawdzie M. Kałaczyński, jednak dobitka S. Gołąbka była już celna. Na trzy minuty przed końcem role się odwróciły i ręką w polu karnym zagrał B. Migawa. Z rzutu karnego uderzał S. Gołąbek, jednak na posterunku był M. Kałaczyński, broniąc strzał rywala. Po chwili znakomitą akcją odpowiedziała drużyna Duko Doran. K. Dankowski przed polem karnym zagrał głową do F. Dorosza, który strzałem z pierwszej piłki zdobył drugiego gola. W końcówce pierwszej odsłony za krytykę sędziów żółtą kartką ukarany został B. Migawa, a że było to 6. przewinienie przedłużony rzut karny wykonywała drużyna U Piotra. Kolejny raz w bramce znakomicie  spisał się M. Kałaczyński, broniąc tym razem uderzenie A. Żuchowskiego. Na początku drugiej odsłony wyrównującego gola szybko zdobył D. Betin. Od tego momentu spotkanie wyraźnie się ożywiło. Obie drużyny grały bardzo szybko, przeprowadzając sporą ilość akcji podbramkowych. Dopiero w 32. min A. Bukowski trafił do siatki, dając prowadzenie swojej ekipie. Po chwili spotkanie mogło być rozstrzygnięte. Po 6 faulu Duko Doran przedłużony rzut karny wykonywał A. Żuchowski. W bramce M. Kałaczyński kolejny raz pokazał doskonałą obronę. Dużo szczęścia miał kilka minut później, gdy po kolejnym faulu B. Lepak z przedłużonego rzutu karnego trafił w poprzeczkę. W końcówce to Duko Doran zadało swoim rywalom dwa ciosy. Najpierw do remisu doprowadził M. Sundeev, a w końcówce gola na wagę zwycięstwa zdobył K. Dankowski.
Finałowe spotkanie przedostatniej kolejki zapowiadało się bardzo interesująco. Zarówno Seydak Team, jak i Elmasz Team nie mogły sobie pozwolić na porażki, chcąc włączyć się do walki o mistrzostwo. Obie drużyny bardzo serio potraktowały ten pojedynek, wystawiając optymalne składy. W pierwszej połowie na parkiecie dominowali jednak piłkarze Seydak Team. Pierwszego gola zdobył niezawodny P. Iwanicki, najpierw odbierając piłkę T. Kaczyńskiemu, a następnie nie dając szans bramkarzowi. Niemal identyczna była druga bramka. Ponownie P. Iwanicki odebrał piłkę tym razem H. Grajczykowi i w polu karnym dokładnie dograł do T. Mrugalskiego. W końcówce pierwszej odsłony D. Katerla przerwał atak rywali i dograł znakomicie do T. Mrugalskiego, który strzelił swojego drugiego gola i zmniejszył straty do dwóch bramek w wyścigu o króla strzelców.
W drugiej połowie w dalszym ciągu trwał popis gry piłkarzy Seydak Team. Na początku kolejnego gola strzelił T. Mrugalski. Elmasz Team zdołał jeszcze się pozbierać i honorowe trafienie zaliczył T. Kaczyński. Niewiele z tego zrobili sobie piłkarze Seydak Team i w dalszym ciągu atakowali bramkę rywala. Kolejne dwa gole były autorstwa T. Mrugalskiego i P. Iwanickiego. Przy wysokim prowadzeniu rywali drugiego gola dla Elmasz Team zdobył H. Grajczyk. B ramkarz Elmasz Team K. Dombrowski zupełnie pogubił się w końcówce, zagrywając wprost pod nogi P. Iwanickiego, który natychmiast skorzystał z takiego prezentu. Na 30 sek. przed końcem czerwoną kartkę obejrzał T. Kaczyński za odepchnięcie rywala.
Przed niedzielnymi spotkaniami wszystko było jeszcze możliwe i gra toczyła się o mistrzostwo oraz o pozostałe miejsca na podium oraz o uniknięcie degradacji i grę w barażach. Na pierwszy ogień poszedł pojedynek BS Krajeńskich Chłopaków z Okrąglakiem Karczma Jeleń. Drużyna z Chojnic, aby obronić tytuł bez oglądania się na pozostałe mecze, musiała po prostu wygrać. Początek pojedynku należał do BS Krajeńskich Chłopaków, którzy niespodziewanie wypracowali sobie dwie groźne sytuacje, jednak nie wykończyli ich celnymi strzałami. Od 10. min uwidoczniła się przewaga ekipy Okrąglak, jednak pomimo kilku dogodnych okazji im  również nie udało się strzelić gola. Druga odsłona rozpoczęła się fantastycznie dla wielowiczan, po tym jak w 37. sek. gola strzelił P. Siekierka. Natychmiast do szturmu na bramkę rywala ruszyła chojnicka drużyna i po 7 min M. Miszewski doprowadził do remisu. Nie minęły dwie minuty, a strzałem z dystansu swoją drużynę na prowadzenie wyprowadził D. Szulc. Nie załamało to jednak Chłopaków Z Alei, którzy zdobyli przewagę, chcąc zmienić niekorzystny rezultat i na 5 min przed końcem ponownie P. Siekierka mocnym strzałem doprowadził do remisu. Mocno rozzłościło to lidera tabeli, któremu oddalała się obrona tytułu. Reakcja była natychmiastowa i Sz. Jędrzejewski pojawił się jako lotny bramkarz. Zmasowane ataki nie przyniosły spodziewanego rezultatu, i remis bardzo ucieszył piłkarzy ekipy Seydak Team, przed którymi otworzyła się szansa na wygranie ligi.
W drugim pojedynku gra toczyła się o utrzymanie. Drużynie U Piotra wystarczał remis, a Bemix musiał wygrać. W spotkanie nieco lepiej weszli piłkarze U Piotra i w 5. min D. Betin strzelił pierwszego gola. Po dwóch minutach A. Bukowski, podwyższając na 2:0, wprowadził więcej spokoju w szeregi swojej drużyny. Więcborską drużynę do gry szybko przywrócił K. Hrycajewski, strzelając kontaktowego gola po indywidualnej akcji. Przed przerwą ponownie na dwubramkowe prowadzenie ekipę U Piotra wyprowadził A. Bukowski. W drugiej odsłonie zaatakował Bemix, chcąc zniwelować straty. Natarcie na bramkę rywala zakończyło się golem P. Muchy w 25. min. Podbudował on jeszcze bardziej piłkarzy Bemixu, a spotkanie nabrało większego tempa. Zapały przeciwników ostudził nieco B. Lepak, strzelając czwartego gola. Więcborska drużyna jeszcze raz się poderwała i zdobyła dwie bramki. Najpierw ponownie do siatki trafił K. Hrycajewski, a wyrównujący gol był autorstwa M. Kwasigrocha. Na ostatnie 5 min Bemix postawił wszystko na jedną kartę, wprowadzając lotnego bramkarz M. Baumgarta. Ataki nic nie dały, a remis sprawił, że w barażach zagra drużyna U Piotra, a Bemix Więcbork spada do II ligi.
Wszyscy czekali jednak na pojedynek Seydak Team z Lemar Kuchnie, który miał wyłonić mistrza ligi. Seydak Team, marząc o mistrzowskim tytule, musiał wygrać, dlatego na ten pojedynek stawił się w najsilniejszym zestawieniu. Spotkanie miało jeszcze jeden dodatkowy smaczek. Równolegle toczyła się walka o króla strzelców. Przed meczem 25 strzelonymi golami legitymowali się Ł. Burkiewicz (Lemar) i T. Mrugalski (Seydak) i w bezpośrednim starciu mieli rozstrzygnąć, kto jest najlepszy. Bardzo mocno spotkanie rozpoczęła drużyna Seydak Team i w 5. min T. Mrugalski otworzył wynik. Szybko odpowiedział Ł. Burkiewicz, doprowadzając do remisu. Ostatnie 30. sek pierwszej połowy wstrząsnęło Lemarem. Najpierw P. Iwanicki minął D. Szczygła i posłał piłkę do pustej bramki, a po chwili trzeciego gola strzelił I. Pick. Na samym początku drugiej połowy A. Dądela znalazł się w sytuacji sam na sam, jednak jego strzał obronił K. Woliński, uruchamiając natychmiast kontrę swojej drużyny, którą pewnie wykorzystał P. Iwanicki. Lemar Kuchnie próbował jeszcze zmienić niekorzystny rezultat. W polu karnym K. Woliński nieprzepisowo powstrzymał A. Dądelę, a rzut karny na drugiego gola zamienił Ł. Burkiewicz. Pierwszy strzał wprawdzie obronił bramkarz, jednak dobitka była już celna. Kolejne minuty absolutnie wstrząsnęły drużyną Lemar Kuchnie. Dwa trafienia T. Mrugalskiego i jedno P. Iwanickiego praktycznie rozwiały wszelkie wątpliwość, kto zostanie najlepszą drużyną tegorocznego sezonu i kto zdobędzie tytuł króla strzelców. Lemar Kuchnie próbował jeszcze wprowadzić bramkarza lotnego S. Walaszka, co przyniosło skutek w postaci trzeciego gola autorstwa B. Pastwika. W końcówce nerwy puściły Ł. Burkiewiczowi, który za krytykę sędziów otrzymał dwie żółte kartki i zakończył spotkanie. Wynik pojedynku niemal równo z końcową syreną ustalił P. Iwanicki. Po zakończeniu piłkarze Seydak Team mogli już świętować spory sukces, jakim jest z pewnością mistrzostwo ligi.
Ostatni pojedynek między Elmasz Team a Duko Doran nie miał już żadnego znaczenia. W tabeli wszystko było już jasne i poukładane. Jakiekolwiek rozstrzygnięcie nie mogło nic już zmienić, dlatego piłkarze obu drużyn zagrali na zupełnym luzie.

I liga
XIII kolejka

Bemix Więcbork - BS Krajeńskie Chłopaki z Alei 4:9 (3:4)
Bramki: Sebastian Pacek 2, Mateusz Kwasigroch, Robert Rodak - Patryk Herzberg 4, Damian Nawrocki 3, Adrian Mikulski, Szymon Becker.

Okrąglak Karczma Jeleń Trociński - Lemar Kuchnie 3:3 (1:2)
Bramki: Dawid Schulz, Patryk Drewek, Adam Zalewski - Bartłomiej Pastwik, Artur Dądela, Adam Żywicki.

U Piotra - Duko Doran 3:4 (1:2)
Bramki: Dawid Betin, Artur Bukowski, Sławomir Gołąbek - Kamil Dankowski, Mihail Sundeev, Fabian Dorosz, Bartosz Migawa.

Seydak Team - Elmasz Team 7:2 (3:0)
Bramki: Tomasz Mrugalski 4, Paweł Iwanicki 3 - Henryk Grajczyk, Tomasz Kaczyński.

XIV kolejka
Okrąglak Karczma Jeleń Trociński - BS Krajeńskie Chłopaki z Alei 2:2 (0:0)
Bramki: Marcin Miszewski, Dawid Schulz - Paweł Siekierka 2.
        
U Piotra - Bemix Więcbork 4:4 (3:1)
Bramki: Artur Bukowski 2, Dawid Betin, Bartosz Lepak - Kamil Hrycajewski 2, Paweł Mucha, Mateusz Kwasigroch.
    
Seydak Team - Lemar Kuchnie 8:4
Bramki: Tomasz Mrugalski 4, Paweł Iwanicki 3, Ireneusz Pick - Łukasz Burkiewicz 2, Bartłomiej Pastwik, Dominik Szczygieł.

Elmasz Team - Duko Doran 4:4 (2:1)
Bramki: Łukasz Kozina 2, Michał Pankau, Przemysław Gburczyk - Kamil Dankowski 2, Fabian Dorosz, Artur Jasiek.



Najlepsi strzelcy:
29 bramek Tomasz Mrugalski (Seydak Team), 27 bramek Łukasz Burkiewicz (Lemar Kuchnie), 19 bramek Damian Nawrocki (BS Krajeńskie Chłopaki z Alei), Łukasz Nowak (Duko Doran), Patryk Drewek (Okrąglak Karczma Jeleń Trociński), 13 bramek Paweł Iwanicki (Seydak Team), Tomasz Kurs (Okrąglak Karczma Jeleń Trociński), Szymon Jędrzejewski (Okrąglak Karczma Jeleń Trociński), 12 bramek Patryk Herzberg (BS Krajeńskie Chłopaki z Alei), 11 bramek Daniel Katerla (Seydak Team).

II liga
ZGK & Urząd Team - KS Skarpa 5:8
Bramki: Przemysław Eckert 2, Robert Czerechowski 2, Patryk Piotrowski - Grzegorz Łaszczyk 3, Kamil Kużas 3,  Krzysztof Szylka, Łukasz Hernik.

LZS Piaseczno - MTK Komp-Art Team 3:2
Bramki: Rafał Prasał, Kamil Zapalski, Mateusz Zamojski - Maciej Stupałkowski, Adrian Musiał.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...