Starosta oberwał za szpital

Robert Środecki, 08 grudzień 2013, 06:07
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Sępoleńscy radni są zaniepokojeni działaniami władz powiatu zmierzającymi do sprzedaży udziałów spółki prowadzącej szpital w Więcborku. Mają za złe staroście, że negocjując z zewnętrzną firmą, działa za plecami radnych szczebla powiatowego i gminnego. – Szpital nie jest własnością prywatną starosty sępoleńskiego. Szpital jest dobrem wspólnym całego powiatu – grzmiał na ostatniej sesji radny Kazimierz Drogowski.
Starosta oberwał za szpital

Starosta oberwał za szpital. Fot. Robert Lida

– Dlaczego prowadzicie potajemne konsultacje z prywatną firmą w sprawie sprzedaży udziałów w szpitalnej spółce? Powinniśmy zapytać radnych ze wszystkich gmin, co mają na ten temat do powiedzenia, a pan tego nie zrobił. Konsultuje pan z firmą zewnętrzną. Różne głosy na temat tej firmy się pojawiają, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Szpital przynosi zyski. Czy wobec tego należy komuś pchać pieniądze? Firma zewnętrzna nie przyjdzie tutaj tylko zarządzać. Oni muszą mieć tutaj zysk. Czytałem, że robi to pan dla dobra pacjenta. Nie, nie. Załoga się buntuje, mieszkańcy też się buntują. Jak my to mamy rozumieć? Pan już parę razy wprowadzał w życie wydumane pomysły. Pan starostą być nie musi. Starosta jest wybierany przez radę. Pan nie ma takiej silnej pozycji jak burmistrz. Dlaczego nie konsultujecie swoich decyzji? Chcę, żeby społeczeństwo się dowiedziało kto nami i w jaki sposób rządzi - grzmiał na ostatniej sesji rady miejskiej Kazimierz Drogowski.
– Takie zdarzenia w kontekście szpitala powiatowego nie miały miejsca. Nie było żadnych konsultacji ani tajnych, ani jawnych. Takiej delegacji starosta ani od rady powiatu, ani od zarządu nie otrzymał. Nie zostały podpisane żadne dokumenty. Nie zostały złożone żadne zobowiązania czy deklaracje w stosunku do jakiegokolwiek podmiotu, operatora medycznego w sprawie sprzedaży udziałów w spółce Novum-Med. Faktem jest, że rada powiatu w latach 2011 - 2013 przyjmując uchwałę budżetową i wieloletnią prognozę finansową, przyjęła zapisy w wieloletniej prognozie finansowej określające, że jednym ze źródeł wykonania dochodów majątkowych w roku 2014 będzie sprzedaż udziałów spółki Novum-Med. Jeżeli rada powiatu przyjmie budżet na przyszły rok z uwzględnieniem dochodów majątkowych zaplanowanych w prognozie, wówczas będzie to delegacją dla starosty do podjęcia działań. Harmonogram tych działań powinien wyglądać następująco: konsultacje społeczne i przedstawienie wszystkich informacji radzie powiatu celem wywołania uchwały intencyjnej. Działania może zwieńczyć uchwała rady powiatu o ogłoszeniu przetargu na sprzedaż udziałów powiatu w szpitalnej spółce. Faktem jest, że etatowi członkowie zarządu powiatu byli z wizytą w szpitalu w Świeciu. Spotkaliśmy się z zarządem szpitala i wizytowaliśmy stację dializ, rehabilitacji i stanowisko tomokomputera. Operatorem medycznym w szpitalu w Świeciu jest Grupa Nowy Szpital. Takich instytucji jest w kraju kilka bądź kilkanaście. Nazywają się one ogólnie operatorami medycznymi. Nasze zainteresowania dotyczyły przede wszystkim działań, których efektem jest wzrost kontraktu z NFZ z poziomu 17 mln w 2005 do poziomu 49 mln w roku 2013. Nie uważam za naganne zdobywanie wiedzy u sąsiadów i odwrotnie. Wizyta w Świeciu zbiega się z pracami nad budżetem na przyszły rok. Wywołane zostały złe emocje. Jest to szczególny sygnał dla władz powiatu. Zdaję sobie sprawę, że zapis o sprzedaży udziałów w szpitalnej spółce dotyka materii bardzo wrażliwej - odpowiedział Drogowskiemu starosta Tomasz Cyganek. Do dyskusji włączył się również Kazimierz Jagodziński, który dzień wcześniej uczestniczył w obradach sesji powiatowej. – Mam odmienne zdanie na ten temat z uwagi na to, że jak ja bym był prezesem spółki w Świeciu, to też bym ją chwalił. Jak to się stało, że od razu inna spółka dostaje więcej pieniędzy z NFZ niż poprzednia? Może mają jakieś układy w ministerstwie? Apeluję o porozmawianie z ludźmi w Świeciu. W Polsce jest wielu cwaniaków, dlatego trzeba być ostrożnym na każdym kroku, bo społeczeństwo nie wybaczy – powiedział radny.  
Mleko się rozlało. Samo ujawnienie zamiarów sprzedaży udziałów w szpitalnej spółce wzbudza ogromne kontrowersje. Zaniepokojeni są radni i pracownicy lecznicy, którzy obawiają się o swoją przyszłość. Nie można się temu dziwić. Ci ludzie są po zawodowych przejściach. Już raz byli świadkami szpitalnych cudów z udziałem władz powiatu i spółki Pow-Medica. Powiat sępoleński można porównać do gminy Więcbork. Obie jednostki samorządu terytorialnego sprzedają co się da żeby zasypać bardzo głębokie dziury budżetowe. Ciekawe, jak daleko są się w stanie posunąć.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...