Trudne chwile bramkarzy

Tomasz Aderjahn, 16 grudzień 2012, 04:00
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Czwarta kolejka Ligi Halowej Piłki Nożnej rozgrywana w hali Krajna Arena przyniosła kilka pojedynków zakończonych wynikami dwucyfrowymi. Przełożyło się to na 102 gole strzelone w 9 meczach, co daje średnio ponad 11 goli na spotkanie. Na czele obu grup nic się nie zmienia. W dalszym ciągu prowadzą trzy drużyny, mające na swoim koncie komplet zwycięstw. Powoli wyłaniają się zespoły, które zagrają w drugiej rundzie w grupie mistrzowskiej i wszystko wskazuje, że nie będzie tutaj większych niespodzianek.
Trudne chwile bramkarzy

Drużyna Urzędnicy Team tym razem miała kłopoty ze składem, co w starciu z liderem Elmasz & Stanbud Team przełożyło się na wysoką porażkę. Fot. Tomasz Aderjahn

W środę i piątek drużyny grające w grupie A rozegrały czwartą kolejkę. W pierwszym spotkaniu wydawało się, że niepokonana na razie drużyna Seydak Team nie powinna mieć większych kłopotów ze zwycięstwem, a tymczasem, zwłaszcza w pierwszej połowie, było bardzo emocjonująco. Piłkarze Spica Meble postawili rywalom trudne warunki i dopiero, gdy Seydak Team grał w przewadze, w 4. min zdołał strzelić pierwszego gola. W 9. min niespodziewanie mocniej zaatakowała drużyna Spica Meble, strzelając w niecałą minutę dwa gole. Najpierw na raty do wyrównania doprowadził S. Gołąbek, a po chwili M. Twardy wykorzystał błąd rywali, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Ekipa Seydak Team do wyrównania doprowadziła dopiero w 13. min po ładnej dwójkowej akcji T. Mrugalskiego z I. Pickiem. Na niespełna 2 min przed końcem szósty faul popełniła drużyna Spica Meble, jednak przedłużonego rzutu karnego nie wykorzystał T. Mrugalski. Wynik pierwszej odsłony w samej końcówce ustalił I. Pick, wykorzystując kolejny raz grę w przewadze. W drugiej połowie z każdą chwilą zaznaczała się przewaga drużyny Seydak Team, a ambitnie grającej drużynie Spica Mebla brakowało głównie piłkarzy na zmiany. Wprawdzie pierwszy na bramkę rywala strzelał S. Gołąbek, a na posterunku był M. Kałaczyński. Szybko odpowiedział M. Mierzyński, podwyższając wynik spotkania. Drużyna Seydak Team regularnie co 5 min strzelała kolejne bramki, wygrywając pewnie 6:2.
W drugim piątkowym spotkaniu Grom Bemix podejmował Killers FC, w której zabrakło K. Zychli, a szkoda, gdyż miał doskonałą okazję do zagrania przeciw swoim byłym kolegom.
W pierwszej odsłonie tego pojedynku drużyna z Więcborka raz za razem atakowała bramkę rywali. Na przeszkodzie stawał albo bramkarz, albo słupek. Z kilku groźnych sytuacji nie udało się wykorzystać żadnej i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym. W drugiej połowie przewaga Gromu jeszcze wzrosła i w 25. min padła nareszcie pierwsza bramka. R. Rodak Ładnie ograł obrońców, a formalności dopełnił K. Frankowski. Utrata bramki nieco ożywiła grę drużyny Killers FC, która ruszyła do odrabiania strat. Zapominała jednak o obronie, co skrzętnie wykorzystał M. Kosmela, drugi raz pokonując bramkarza Killers FC. Pojedynek zakończył się skromnym zwycięstwem więcborskiej drużyny. Zdecydowanie więcej od goli w tym spotkaniu było żółtych kartek. Obie ekipy zarobiły solidarnie po 4, a ponadto K. Ksobiak dwukrotnie został ukarany żółtą kartką i nie dotrwał do końca pojedynku.
Pierwsze piątkowe spotkanie było absolutnie bez historii. Drużyna U Piotra Blokersi ani przez moment nie była zagrożona w konfrontacji z outsiderem rozgrywek. Najlepsi strzelcy tego spotkania D. Betin i B. Lepak całkiem pokaźnie podreperowali swoje konto strzeleckie, co dało im awans do ścisłej czołówki klasyfikacji na najlepszego strzelca. Wiele ciekawego natomiast przyniosło spotkanie Trociński Okrąglak z drużyną Z ABC do Daki. Drużyna Trociński Okrąglak szybko otworzyła wynik spotkania, jednak młodzi piłkarze z Kamienia nie pozostawali  dłużni  i po trafieniu M. Haliniaka był wynik remisowy. W kolejnych minutach nieco lepiej radziła sobie ekipa Trocińskiego, która po strzelonych dwóch golach objęła prowadzenie 3:1. Nie podłamało to drużyny Z ABC do Daki, która zaczęła odrabiać straty. Kontaktowego gola strzelił D. Warmke, a do wyrównania doprowadził M. Haliniak, wykorzystując rzut karny po faulu R. Mrugalskiego. Początek drugiej połowy był znakomity w wykonaniu drużyny Trociński Okrąglak, która strzeliła trzy gole i wydawało się, że jest pewna zwycięstwa. Tymczasem kolejny raz do gry wróciła ekipa Z ABC do Daki, doprowadzając do wyrównania. Końcowe minuty przyniosły niebywałe emocje. Drugą żółtą kartką ukarany został R. Wrzesiński i Trociński Okrąglak grał w osłabieniu, przetrzymując szturm na własną bramkę. Nieco za mocno chęcią zwycięstwa podbudowali się młodzi piłkarze z Kamienia, co skończyło się utratą gola w ostatnich sekundach spotkania.
W niedzielę natomiast czwartą kolejkę rozegrały drużyny z grupy B. Na inaugurację zmagań znakomicie radząca sobie w lidze ekipa Lemar-Kuchnie zagrała z juniorami Gromu. Młodzi piłkarze z drużyny Grom Błocińscy próbowali przeciwstawić się rywalom. W miarę udawało się to w pierwszej połowie, którą Lemar-Kuchnie wygrał 5:0. Po zmianie stron dominacja sępoleńskiej drużyny systematycznie rosła. W 15. min przy wysokim prowadzeniu 11:0 Lemar-Kuchnie wycofał golkipera, wprowadzając w jego miejsce S. Walaszka jako bramkarza lotnego. Zaowocowało to jeszcze większą przewagą, z której padły dwa kolejne gole. Najlepszym piłkarzem tego spotkania został A. Żywicki, który 5 razy umieścił piłkę w siatce rywala. Szalenie ważny dla układu tabeli był drugi niedzielny pojedynek. Podrażniony wcześniejszymi porażkami Cyrus Team, aby myśleć o awansie do pierwszej czwórki, nie mógł już sobie pozwolić na stratę punktów w meczu z MTK Komp-Art Team. Spotkanie od samego początku prowadzone było w szybkim tempie. Po 4 min Cyrus Team prowadził już 3:1. Rozpoczął Ł. Nowak, a szybko do wyrównania doprowadził Ł. Wolerman. Wynik remisowy utrzymał się dosłownie kilkadziesiąt sekund, gdy po trafieniach A. Trzósły i B. Mizdalskiego Cyrus Team prowadził 3:1. Taki  wynik ich nie zadowalał i na kolejne trafienia nie trzeba było długo czekać. Na trzy stracone gole MTK Komp-Art Team odpowiedział jedynie trafieniem K. Kitzy. Niemal równo z końcową syreną piłkę ręką w polu karnym zagrał B. Mizdalski. Już po syrenie rzut karny wykonywał A. Musiał, jednak pewną interwencją popisał się T. Mikulski. Na początku drugiej połowy przewagę zdobyła drużyna MTK, co przełożyła na strzeloną bramkę. T. Kaczyński  i Waldemar Janicki uspokoili rywali szybko  strzelonymi golami. W ostatniej minucie 6. faul popełniła drużyna Cyrus Team, co poskutkowało przedłużonym rzutem karnym. Strzał K. Pestki odbił się od słupka i wpadł wprost w ręce T. Mikulskiego. W ostatnich sekundach, grając w osłabieniu, rywali dobili piłkarze Cyrus Team. Do siatki najpierw trafił A. Trzósło, a po 15 sek. P. Nowak.
W trzecim niedzielnym spotkaniu lider grupy B Elmasz & Stanbud Team stanął naprzeciwko sępoleńskich urzędników. Niestety, tym razem drużyna urzędu miała kłopoty ze składem, wystawiając ostatecznie zaledwie 8 graczy. Skazała się tym samym  jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na porażkę. Piłkarze Krajny długo oszczędzali swoich rywali, rozgrywając wolno swoje akcje. Pierwsza bramka padła dopiero w 7. min. Spory pech prześladował urzędników i w ferworze walki kontuzji nogi doznał najlepszy strzelec drużyny  S. Kurzyński, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację drużyny. Rywale z Elmasz & Stanbud Team skromnie wygrali pierwszą odsłonę 4:0. Po zmianie stron nie było już taryfy ulgowej. Piłkarze Krajny ostro zabrali się za grę i bramki zaczęły padać seriami. Sporym instynktem strzeleckim popisał się P. Bąkowski, a więc nominalny bramkarz, grający jednak w rozgrywkach ligi halowej jako zawodnik z pola. W przedostatnim spotkaniu drużyna Duko niestety miała nieco kłopotów ze składem, co skrzętnie wykorzystała dobrze grająca ekipa Chłopaków z Alei. W drużynie z Wielowicza znakomite spotkanie rozgrywał A. Grochowski, który w pierwszej połowie trzykrotnie kierował piłkę do siatki. W drugiej połowie drużyna Duko, nie mając nic do stracenia, zaatakowała, co wystarczyło jedynie do strzelenia trzech goli, jednak na parkiecie przez większość czasu dominowali Chłopaki z Alei. Najładniejszą bramkę spotkania zdobył w 29. min nie kto inny jak A. Grochowski. W dziecinny sposób przy linii końcowej ograł dwóch piłkarzy rywala i strzałem między nagami bramkarza umieścił piłkę w siatce.
Na zakończenie niedzielnych zmagań piątą kolejkę spotkań zainaugurowały drużyny Trociński Okrąglak i Grom Bemix. Szybko, bo już w 34. sek. złe wybicie bramkarza Gromu Bemix P. Piotrowskiego skrzętnie wykorzystała drużyna Trociński Okrąglak, otwierając wynik pojedynku. Po kolejnych 2 min było już 2:0, a do siatki trafił T. Kurs. W 10. min o sobie dał znać S. Jędrzejewski. Najpierw strzelił mocno, a piłka odbiła się od I. Gramenza i wpadła do siatki, a po kilkudziesięciu sekundach sprytnym strzałem wykończył długie podanie od R. Mrugalskiego. Po zmianie stron w dalszym ciągu groźniej atakowała drużyna Trociński Okrąglak, strzelając kolejne dwa gole. Przy stanie 6:0 honorowego gola dla Gromu strzelił Wojciech Janicki, a wynik w końcówce ustalił R. Wrzesiński.

Wyniki:
Seydak Team - Spica Meble 6:2 (3:2)
Bramki: Marcin Mierzyński 2, Tomasz Mrugalski 2, Ireneusz Pick 2 - Mateusz Twardy, Sławomir Gołąbek.

Grom Bemix Więcbork - FC Killers 2:0 (0:0)
Bramki: Karol Frankowski, Mirosław Kosmela.

U Piotra Blokersi - Mastel FC 15:3 (7:2)
Bramki: Bartosz Lepak 4, Dawid Betin 3, Mateusz Szafrański 3, Piotr Bukowski 2, Adam Żuchowski, Krystian Łodziński, Andrzej Bukowski - Mateusz Szydeł, Bartosz Burzyński, Karol Nowicki.

Trociński Okrąglak - Z ABC do Daki 7:6 (3:3)
Bramki: Dawid Domeracki 3, Rene Wrzesiński 2, Szymon Jędrzejewski, Tomasz Kurs - Mariusz Haliniak 3, Dawid Warmke 2, Dawid Kobus.

Lemar Kuchnie - Grom Błocińscy Więcbork 13:0 (5:0)
Bramki: Adam Żywicki 5, Łukasz Burkiewicz 3, Filip Kurzyński, Piotr Ciepłuch, Bartłomiej Pastwik, Mateusz Zamojski, Sławomir Walaszek.

Cyrus Team - MTK Komp-Art. Team 10:3 (6:2)
Bramki: Adam Trzósło 2, Waldemar Janicki 2, Bartosz Mizdalski, Adam Kujawa, Łukasz Nowak, Przemysław Nowak, Robert Liss, Tomasz Kaczyński - Wojciech Kiełbasiński, Michał Wolerman, Kamil Kitza.

Elmasz & Stanbud Team - Urzędnicy Team Sępólno 13:1 (4:0)
Bramki: Piotr Bąkowski 3, Łukasz Kozina 3, Leszek Majtczak 2, Henryk Grajczyk 2, Kamil Dankowski, Vladimer Erkvania, Michał Pankau - Tomasz Kowalczyk.

Chłopaki z Alei - Duko 10:3 (5:0)
Bramki: Arkadiusz Grochowski 5, Mateusz Kwasigroch, Jakub Dobrzański, Patryk Herzberg, Dariusz Pachocki - Sławomir Dankowski, Robert Bogdanowicz, Michał Jóźwiak.

Trociński Okrąglak - Grom Bemix Więcbork 7:1 (4:0)
Bramki: Szymon Jędrzejewski 2, Dawid Domeracki, Rene Wrzesiński, Tomasz Kurs, Łukasz Tomasz, samobójcza (Ireneusz Gramenz) - Wojciech Janicki.



Najlepsi strzelcy:
11 goli: Mariusz Haliniak (Z ABC DO Daki)
9 goli:Grzegorz Paszylk (Seydak Team), Dawid Betin (U Piotra Blokersi)
8 goli: Łukasz Nowak (Cyrus Team), Vladimer Erkvania (Elmasz & Stanbud Team), Tomasz Mrugalski (Seydak Team)
7 goli: Arkadiusz Grochowski (Chłopaki z Alei), Bartosz Lepak (U Piotra Blokersi)

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...