Piłka nożna A-klasa/Porażka w Laskowicach

Utrzymać wicelidera

Tomasz Aderjahn, 26 maj 2012, 00:36
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Miniona kolejka A-klasy dała odpowiedź na pierwsze pytanie, kto wywalczy awans do okręgówki z pierwszego miejsca. Po zwycięstwie Gryfu Sicienko z KS Łochowo, przy jednoczesnej porażce Gromu w Laskowicach to właśnie Sicienko może już świętować awans. Drużynie Gromu pozostaje teraz walka o drugą lokatę, dającą możliwość gry w barażach. Niestety, po porażce w Laskowicach jeszcze do gry może się włączyć Tor. Wszystko w rękach i nogach drużyny więcborskiej, która w dwóch ostatnich spotkaniach musi zdobyć cztery punkty.
Utrzymać wicelidera

Krzysztof Zychla (11) nie ma na boisku łatwego życia. Na dodatek w Laskowicach opuściło go szczęście. Fot. Piotr Pankanin

Tor Laskowice - Grom 1:0 (1:0)

Grom: J. Kamiński, M. Kosmela, J. Masztakowski (46' M. Tuński), P. Mucha, A. Trzósło, A. Żuchowski, K. Frankowski, I. Gramenz, K. Łodziński, B. Zychla, K. Zychla.

Pierwsza połowa spotkania w Laskowicach była zupełnie nieudana dla drużyny z Więcborka, która bardzo zagubiona nie potrafiła wypracować sobie sytuacji strzeleckiej. Dominacja gospodarzy w pierwszej odsłonie przyniosła im jednego gola. Długie dośrodkowanie przeleciało nad obrońcami Gromu i zawodnik z Laskowic pewnie pokonał J. Kamińskiego. Gospodarze wprawdzie próbowali jeszcze strzelić kolejne gole, na ta sztuka im się nie udała.
Po zmianie stron lepiej poczynali sobie już piłkarze z Więcborka. Spotkanie się wyrównało, a swojej szansy na strzelenie gola cały czas szukali goście. Najbliżej szczęścia był K. Zychla,  który trafił w słupek. Pomimo jeszcze kilku sytuacji niestety nie udało się drużynie Gromu doprowadzić do remisu.
– Od kiedy pamiętam, w Laskowicach grało nam się bardzo trudno. Niestety, borykamy się z kontuzjami i gramy takim składem, jaki mamy. W pierwszej połowie byliśmy tylko obecni na boisku. Nasz udział w spotkaniu skończył się na pokazaniu kart sędziemu. Potem przez całą połowę nie było ani chwili normalnej gry. Nie wychodziło nam zupełnie nic, nawet najprostsze podania. Dużo lepiej wypadliśmy po przerwie, jednak nie wystarczyło to do strzelenia bramki  - mówił po meczu trener Gromu Wojciech Janicki.
Drużyna Kamionki/Zjednoczeni miała w miniony weekend wolne, lecz zainkasowała trzy punkty za spotkanie z wycofanym GLKS Osielsko.
 

23 kolejka
BKS Bydgoszcz - Rawys Raciąż 3:0, Tęcza Wiąg - Victoria Śliwice 3:0, GLKS Osielsko Żołędowo - Kamionka/Zjednoczeni 0:3 (wo.), Gryf Sicienko - KS Łochowo 7:2, Wisła Nowe i Sparta Przysiersk - pauza.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
Ring tonący w kolorowych światłach, sędziowie w białych koszulach i...
Marcin Plener, oszczepnik Krajny Sępólno, do swojej bogatej...
W więcborskim ośrodku wczasowym ,,Tęcza”, z dala od...
Najwyżej oceniane
Dzisiaj ruszyła pierwsza kolejka Powiatowej Ligi tenisa Stołowego....
Podczas mistrzostw Polski młodziczek, zakończonych w niedzielę w...
Przez cały weekend na więcborskiej Plebance ryczały motocykle...