Gmina Kamień

W Jerzmionkach wyszli na drogę

Robert Lida, 12 październik 2023, 10:38
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegłą środę mieszkańcy Jerzmionek prowadzili całodzienny protest polegający na blokowaniu drogi powiatowej przebiegającej przez wieś. Domagali się poprawy bezpieczeństwa na tej drodze. Dwa dni wcześniej Zarząd Drogowy w Sępólnie ogłosił trzeci przetarg na jej przebudowę.
W Jerzmionkach wyszli na drogę

Protestujący blokowali przejazd drogą powiatową

W Jerzmionkach wyszli na drogę

Prawdopodobnie to pierwszy protest w historii Jerzmionek

– Chcemy drogi, a nie trwogi! – skandowali uczestnicy zgromadzenia, które co kilkanaście minut blokowało drogę z Zamartego do Ogorzelin, czyli głównej drogi przebiegającej przez wieś. W proteście brało udział ponad 20 osób. Zgromadzenie było w pełni legalne i w trybie odpowiedniej ustawy zostało zgłoszone w kamieńskim urzędzie miejskim. Nad bezpieczeństwem kierowców i samych protestujących czuwały całkiem spore policyjne siły.
– Chodzi o poprawę naszego bezpieczeństwa. Droga jest w takim stanie, jakim jest. Nie ma chodnika, nie ma oświetlenia. W tej chwili w ramach oszczędności prądu i pieniędzy lampy są wyłączone. Autobusy u nas nie jeżdżą. Dzieci do szkoły do Zamartego muszą dochodzić pieszo. W tej miejscowości się nie da mieszkać. To jest po prostu trzeci świat. Droga jest rozwalona i przede wszystkim jest wąska, zarośnięta krzakami. Od sześciu czy siedmiu lat cały czas prosimy o tę drogę. Cały czas dopytujemy. Na każdym zebraniu. Co zebranie mamy składane obietnice, mamy składane deklaracje, że będzie zrobiona, a co drogi nie ma, to nie ma. Mieliśmy zebranie na wiosnę, bodajże w marcu, na którym był pan dyrektor Eckert. Kładł głowę na stołku i mówił, że do końca września droga będzie zrobiona. Tym bardziej, że Chojnice już ciągną drogę od swojej strony do granicy powiatu. W przyszłym roku ma się rozpocząć budowa drogi na Człuchów, a my znowu zostaniemy na boku. Jak się wyjedzie za granicę województwa, to jest zupełnie inny świat. Tak jakby jechać do Unii Europejskiej, a my to Białoruś. Tak to wygląda. Same dziury i sama nędza – mówi jeden z protestujących. 
Wiele zarzutów, które tutaj padły, jest prawdziwych. Droga powiatowa relacji Zamarte – Cichocin przebiegająca przez Jerzmionki jest bardzo wąska, ma 5 metrów szerokości i jest po prostu zdegradowana. Najstarsi górale z Jerzmionek nie pamiętają jej ostatniego remontu. Tymczasem ruch na niej stale rośnie. Kierowcy traktują ją jako trasę tranzytową czy skrót do Chojnic. Na miejscu protestu byliśmy kilkadziesiąt minut, a z obu stron blokowanej drogi ustawiały się długie kolejki samochodów. Spora część to śmieciarki, które właśnie tędy dzień w dzień jeżdżą na wysypisko w Nowym Dworze. 
O drodze w Jerzmionkach i jej przebudowie mówi się już od kilku lat. Już w 2017 roku powstał pomysł, aby w ramach tak zwanych porozumień chodnikowych gminy z powiatem wybudować tutaj chodnik. Okazało się, że pas drogowy jest tutaj bardzo wąski i są problemy z odwodnieniem. Ten pomysł upadł i zdecydowano o przystąpieniu do przygotowania dokumentacji na kompleksową przebudowę całej drogi z Zamartego do granicy powiatu. Do jej przygotowania przystąpiono w listopadzie 2019 roku. Koszt tego opracowania to w zaokrągleniu 111 tys. zł. Połowę tej kwoty wyłożył powiat, a połowę gmina Kamień. 
Rozwiązania projektowe były konsultowane z przedstawicielami mieszkańców. Proces projektowania ma swoje uwarunkowania wynikające  z przepisów prawa czy narzuconych projektantom normatywów. Na przykład w tej chwili koniecznym elementem każdej nowej inwestycji musi być tak zwany kanał technologiczny. W tym kanale „upycha się” wszelkie instalacje infrastruktury energetycznej czy telekomunikacyjnej. Założenie jest słuszne, po przebudowie już nie trzeba kopać rowów pod kable. Tyle że na tamten czas budowa takiego kanału wzdłuż drogi do Jerzmionek wyceniania była na 1,2 mln zł. Istnieje możliwość zwolnienia z obowiązku budowy kanału technologicznego. Zgodę na to wydaje minister infrastruktury. O taką zgodę wystąpiono i uzyskano ją w czerwcu 2019 roku. 
Po wykonaniu dokumentacji technicznej zaczęły się poszukiwania pieniędzy na realizację inwestycji. We wrześniu 2020 roku złożono wniosek o środki z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. W grudniu przyszła odmowa. Już w 2021 roku złożono wniosek do pierwszej edycji Polskiego Ładu, również bez powodzenia. Dopiero w czerwcu ubiegłego roku powiat otrzymał dofinansowanie z kolejnej edycji Polskiego Ładu w kwocie 5,05 mln zł. Całe przedsięwzięcie wyceniano na 5,315 mln zł.  W tym czasie ceny materiałów i usług budowlanych poszybowały w górę. Było wiadomym, że pieniędzy na cały odcinek nie wystarczy, dlatego zdecydowano się o podzieleniu inwestycji na dwa etapy. W pierwszej kolejności ma być zrealizowany odcinek o długości 1,2 km przebiegający przez Jerzmionki do granicy powiatu. 
W marcu br. przeprowadzono pierwszy przetarg, a jedyny oferent zaproponował cenę o 2 mln zł wyższą od puli środków, jaką na ten cel dysponuje powiat. Przetarg został unieważniony. Niestety,  w tym czasie rządowa promesa na środki wygasła i powiat musiał złożyć do premiera wniosek o jej wznowienie. To się udało, ale kwota, mimo drastycznych podwyżek, była ciągle taka sama. 
We wrześniu ogłoszono drugi przetarg. Tym razem najniższa oferta opiewała na kwotę około 5,6 mln zł. Zarząd powiatu zdecydował, że go unieważni. Trzeci przetarg został ogłoszony 2 października. Otwarcie ofert ma nastąpić 17 października. Czy tym razem uda się go skutecznie rozstrzygnąć?
Mamy połowę października, a dyrektor Zarządu Drogowego w Sępólnie Edwin Eckert nie stracił głowy. 
– Mieszkańcy na każdym etapie byli informowani o przebiegu procesu inwestycyjnego. Faktycznie, byłem w marcu na spotkaniu w Jerzmionkach, ale nie powiedziałem, że ta droga będzie gotowa do końca września. Powiedziałem tylko, że zrobimy wszystko, aby do końca września wyłonić wykonawcę. Nie udało się, pieniędzy mamy tyle, ile mamy. Nie spoczniemy, dopóki ta droga nie będzie zrobiona. O tym mogę zapewnić – mówi dyrektor Eckert.
– Informacja o tym proteście mnie zaskoczyła. Informacja na bieżąco była przekazywana mieszkańcom. Sam na ten temat rozmawiałem z panią sołtys. Przetarg jest ogłoszony i mam nadzieję, że wykonawcę uda się wyłonić. Przecież nie oddamy pieniędzy do budżetu państwa. Niestety finansowe możliwości powiatu są ograniczone i nie możemy do tej inwestycji więcej dołożyć – dodaje starosta Jarosław Tadych. 
W wypowiedzi naszego rozmówcy padły również słowa dotyczące dowozu dzieci do szkoły w Zamartem oraz funkcjonowania oświetlenia ulicznego. To są zadania gminy. 
– Dzieci z Jerzmionek uczęszczające do Szkoły Podstawowej w Zamartem są dowożone transportem gminnym – mówi Joanna Miotk, dyrektor Miejsko-Gminnego Zespołu Usług Oświatowych w Kamieniu. 
Być może chodzi tutaj o dojazd uczniów szkół ponadpodstawowych. 
– Od kilku lat organizujemy transport zbiorowy na terenie powiatu. Nie przypominam sobie, aby ktoś wspominał o Jerzmionkach. Na ostatnim konwencie powiatu pytałem burmistrzów i wójta, czy potrzebne są jakieś korekty w naszych liniach autobusowych. Burmistrz Kamienia żadnych wniosków nie składał –  mówi starosta Tadych.
Mieszkańcy Jerzmionek mają prawo do protestu i z tego prawa skorzystali. Władze powiatu mają prawo do obrony przed stawianymi zarzutami. Zawiadomienie o zamiarze organizacji protestu do Urzędu Miejskiego w Kamieniu wpłynęło 27 września, a przetarg ogłoszono kilka dni później. Wszystkim życzymy, aby tym razem udało się go rozstrzygnąć. 
Jeśli się uda, to Jerzmionki zmienią się nie do poznaniua. Specyfikacja inwestycji przewiduje całkowitą przebudowę drogi na odcinku 1,2 km. Jezdnia zostanie poszerzona do 6 metrów. Po jednej stronie wybudowany zostanie ciąg pieszo-rowerowy, a po drugiej sekwencyjne odcinki chodnika dla pieszych. Do tego odwodnienie na całej długości, zatoki autobusowe, kilka przejść dla pieszych, zjazdy do posesji itp. Można powiedzieć – pełen wypas. Mieszkańcy Jerzmionek spoglądają za granicę, do powiatu chojnickiego i tam faktycznie widzą inny świat. Niestety, powiat sępoleński nie ma i pewnie nigdy nie będzie miał takiego potencjału jak sąsiedzi z Chojnic. 
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...