Wicelider remisuje

Paulina Stryszyk, Robert Lida, 10 listopad 2019, 16:46

Średnia: 0.0 (0 głosów)

Co to była za kolejka. Największą niespodziankę sprawiła drużyna LZS Lutówko, która z drużyną LZS Płocicz walczyła jak równy z równym i zremisowała z ówczesnym wiceliderem. W skutek czego, ekipa Józka spadła z drugiego na czwarte miejsce. Zaskoczenie budzi również wynik meczu pomiędzy drużyną FUKS II Wielowicz kontra LZS Orzeł Dąbrowa. Dąbrowie zabrakło " fuksa" i nie zdołała strzelić bramki drużynie z Wielowicza, która wykorzystała wszystkie możliwe sytuacje na oddanie strzału. FUKS awansował w tabeli na 7 miejsce, wyprzedzając Sosenkę Sośno.

fot. Paulina Stryszyk

Fuks II Wielowicz - Orzeł Dąbrowa 2:0 (2:0)
Goście mimo wielu okazji nie potrafili strzelić choćby jednej bramki: najczęściej pudłowali albo trafiali wprost w bramkarza. Za to Fuks wykorzystał swoje okazje i to wystarczyło aby wygrać. Gospodarze zagrali ambitnie i to się opłaciło. Strzelcami bramek Andrzej Bardoński i Jarosław Grzeca.

fot. Robert Lida

fot.Robert Lida

LZS Płocicz - LZS Lutówko 1:1 (0:0)
Obydwie miejscowości sąsiadują ze sobą, ale w tabeli dzieli je spora odległość. Lutówko od pierwszego gwizdka było równorzędnym partnerem dla naszpikowanego znanymi w lidze nazwiskami zespołu gospodarzy. Tak ambitnie grającej drużyny już dawno nie widzieliśmy. Miejscowi prowadzenie uzyskali w 69 minucie po bramce Tomasza Tryka. Wyrównanie padło 3 minuty przed końcowym gwizdkiem po samobóju Kobry. Bohaterem meczu był bramkarz Lutówka Grzegorz Kalla, który kilka razy dosłownie ośmieszył napastników Płocicza.