Sępólno

Zanussi oglądał miasto

Robert Środecki, 24 luty 2011, 19:09
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W niedzielę gościem Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie był Krzysztof Zanussi, wybitny reżyser filmowy, który ma w swoim dorobku kilkanaście ważnych produkcji. Ambasador polskiego kina spotkał się z dyrekcją i pracownikami placówki. Zwiedził obiekt Centrum Kultury i Sztuki, a w rozmowie z grupką gości podzielił się spostrzeżeniami dotyczącymi roli kultury we współczesnym życiu społecznym.
Zanussi oglądał miasto

Reżyser w towarzystwie m.in. burmistrza Waldemara Stupałkowskiego i przewodniczącego Rady Miejskiej w Sępólnie Stanisława Rohde spaceruje po pomoście przystani wodnej

Panie Krzysztofie, spotkaliśmy się na Kongresie Kultury Polskiej w Krakowie. Podeszliśmy wówczas do pana i wpadliśmy na pomysł, żeby pana zaprosić do naszego miasta. Pan zapytał wówczas, gdzie jest to Sępólno i powiedział nam, że nie wyklucza przyjazdu. Minęło 513 dni i spotykamy się w naszych skromnych progach – powiedziała podczas powitania reżysera Julita Maciaszek, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie. Zanussi w pierwszej kolejności powędrował do sali kinowej. Pełniący rolę przewodnika burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski stwierdził, że to miejsce wymaga remontu. Reżyser nie zraził się wyglądem sali, zasiadł w jednym z pierwszych rzędów i z nieskrywaną przyjemnością obejrzał krótki pokaz tańca nowoczesnego. Spokojniejsze momenty wykorzystywał na rzeczowe rozmowy z pracownikami placówki. Bardzo zaskakującym elementem niedzielnej wizyty było zwiedzanie zdewastowanych i zapuszczonych pomieszczeń kotłowni CKiS, gdzie w niedalekiej przyszłości ma powstać Akademia Filmowa. Reżysera przywitał Arkadiusz Adamiak, który wcielił się w postać scenarzysty. Wtórował mu Jacek Wojtania odgrywający rolę doświadczonego filmowca. Scenografię do inscenizacji stanowiły dawne rekwizyty filmowe. Na starej taśmie Krzysztof Zanussi złożył autograf. W Bajkolandii umiejscowionej w piwnicach Centrum Kultury i Sztuki odbyło się spotkanie robocze poświęcone roli kultury we współczesnym społeczeństwie.

Jest mi niezmiernie miło, że mogę tutaj gościć. Uważam, że kultura jest podstawą rozwoju każdego człowieka. Jej brak może doprowadzić do degradacji społecznej. Na szczęście w obecnych czasach ogromna rzesza ludzi dołączyła do światowych konsumentów kultury. Jest to bardzo budujące. Jeżeli w waszej placówce robienie kultury polega na wszczepianiu ludziom tęsknoty za ideą piękna i prawdy, to wtedy można mówić o poważnej działalności kulturalnej – powiedział Zanussi, który unikał komentarzy na temat kondycji krajowej kinematografii. Stwierdził, że sam jest jej częścią i niezręcznie jest mu wypowiadać się na ten temat. Jego wystąpienie trwające kilkanaście minut było wywodem filozoficzno-społecznym okraszonym licznymi anegdotami. Zanussi rzadko przebywa w kraju. Jego życie toczy się na lotniskach i kilku znanych uniwersytetach, gdzie wykłada. Co ciekawe, zajęcia nie są poświęcone kinematografii, tylko problemom współczesnego świata w kontekście społeczno-kulturalnym. Zanussi udziela się również w fundacji zajmującej się pomocą młodzieży .

– Od wielu lat prowadzę w Warszawie dom otwarty. W każdej chwili może do mnie przyjechać nieodpłatnie grupka młodzieży. To dotyczy również waszego miasta. Jeśli trzeba, to zorganizuję spotkanie dla młodzieży z kimś, kogo znam. Moja żona zapewnia śniadania, a ja na miejscu przeprowadzam szkolenia dotyczące segregacji śmieci. Młodzież, która do mnie przyjedzie, może zwiedzać teatry, muzea czy Centrum Kopernika. Posiadam salę, gdzie można oglądać filmy. Oczywiście inicjatywa leży w gestii burmistrza – powiedział reżyser. Spotkanie w Bajkolandii uwieńczyło kilka wzruszających momentów. Zanussi otrzymał od burmistrza Stupałkowskiego monografię poświęconą historii miasta, a od Julity Maciaszek portret namalowany przez utalentowaną artystkę. Na sam koniec reżyser pozował do wspólnego zdjęcia z uczestnikami spotkania i wpisał się do kroniki pamiątkowej. Wizyta Zanussiego w powiecie sępoleńskim zakończyła się na molo, które ma być miejscem wielu plenerowych imprez kulturalnych. Na pytanie dotyczące kolejnych wizyt w Sępólnie reżyser odpowiedział: – Jestem już starym człowiekiem, więc wszystko może się zdarzyć. Zazwyczaj jeżdżę na każde wezwanie, więc dlaczego miałbym nie przyjechać do was? Przyjadę – zapewnił ku uciesze wszystkich zebranych. Dyrektor CKiS Julita Maciaszek potwierdziła w rozmowie z nami, że do spotkania znanego reżysera z mieszkańcami miasta dojdzie latem.

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Tagi
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
– Kilka tygodni temu pisaliście o apelu samorządowców w sprawie...
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...