Spotkanie Cuiavii, która już może być traktowana jak III-ligowiec, z Krajną zapowiadało się całkiem nieźle. Wiadomo, że sępoleńska drużyna lubi grać z mocnymi rywalami, co niejednokrotnie już pokazywała. Porażka z wiceliderem z Inowrocławia była z pewnością wcześniej wkalkulowana, jednak kolejny raz nieco zawiodła organizacja i podejście kilku piłkarzy, co na tym szczeblu rozgrywek nie powinno absolutnie mieć miejsca.
Tomasz Aderjahn