Najnowsze artykuły
Na Jeziorze Sępoleńskim rozegrano Regaty św. Wawrzyńca w klasie Optymist. Młodzi żeglarze rywalizowali o puchar burmistrza. Impreza ta była jednym z punktów obchodów Dni Sępólna, a jednocześnie ostatnim akcentem dla młodych żeglarzy do rywalizacji w na tym jeziorze.
Tomasz Aderjahn
Na Jeziorze Sępoleńskim kolejny raz rozegrano regaty nocy świętojańskiej o puchar burmistrza, które były jednocześnie eliminacją Pucharu Polski o współczynniku 0,5. W zawodach oprócz gospodarzy wystartowała bardzo liczna grupa zawodników Arki Gdynia, a stawkę uzupełnili żeglarze MKŻ Żnin, Yacht Klub Człuchów i Elaktryka Grudziądz. Łącznie wystartowało 28 żeglarzy w grupie B klasy Optymist i po dwóch w grupie A klasy Optymist i klasie Laser.
Tomasz Aderjahn
Fotorelacja z regat, które odbyły się na Jeziorze Sępoleńskim.
Tomasz Aderjahn
Bratobójczy bój o start w igrzyskach olimpijskich w Londynie pomiędzy Karolem Porożyńskim i Kacprem Ziemińskim dobiegł końca. Żeglarze Sejk Pogoń Szczecin mieli trzy okazje do udowodnienia swojej wyższości. W wewnętrznej rywalizacji najlepiej wypadł Kacper, który po raz drugi będzie reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich.
O wyjątkowym pechu może mówić Karol, który po raz drugi wywalczył kwalifikację dla kraju i po raz drugi na igrzyska nie pojedzie.
Robert Środecki
Dariusz Kosecki został nowym trenerem żeglarzy MLKS ,,Krajna” Sępólno. Wcześniej prowadził klub LKS Charzykowy, gdzie zaczynał swoją przygodę z żeglarstwem. Pan Dariusz odniósł wiele sukcesów w swojej dotychczasowej karierze sportowca,
a teraz swoją wiedzę i doświadczenie będzie starał się przekazać swoim nowym podopiecznym. Trener zachęca wszystkie młode osoby, pełne energii i chęci, do wstąpienia w szeregi klubu. Z Dariuszem Koseckim rozmawia Przemysław Wilkowski.
Piotr Pankanin
Karol Porożyński i Kacper Ziemiński, dwaj wychowankowie sępoleńskiej Krajny, rozpoczęli walkę o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Londynu. Żeglarze reprezentujący barwy klubu Sejk Pogoń Szczecin stanęli do rywalizacji w regatach przedolimpijskich u wybrzeży Majorki. W silnej i wyrównanej stawce zajęli miejsca w trzeciej i piątej dziesiątce. Ich start można by uznać za udany, gdyby nie kilka wpadek, których nie udało się uniknąć.
Robert Środecki