13:37 08-08-2014

Gertruda Sowińska od młodych lat wiedziała co to ciężka praca. Wraz z siostrą pomagała tacie w pracy sołtysa. Gdy jesienią 1939 roku zginął jej ojciec z mamą i rodzeństwem walczyli o godne życie. Nękani przez Niemca Wiederhefta z utęsknieniem czekali na koniec wojny.

Komentarze do artykułu "Była cicha i spokojna noc. Pies ujadał, spoglądając w kierunku lasu… W tym czasie mordowali mojego tatę. Część I".

Odpowiedz