23:55 18-11-2011

– Jestem mieszkańcem Gdyni. Byłem 1 listopada w Sępólnie na grobach bliskich na cmentarzu parafialnym. Jechałem ulicą Baczyńskiego do skrzyżowania z Kościuszki. Nie ma tam żadnego znaku informującego o podrzędności tej drogi wobec Kościuszki. Pomyślałem, że jest to skrzyżowanie dróg równorzędnych, czyli kierowcy z mojej lewej strony powinni mi ustąpić, ale nic podobnego, nikt się nie zatrzymał – to fragment rozmowy telefonicznej z mieszkańcem Trójmiasta.

Komentarze do artykułu "Dlaczego nikt mu nie ustąpił?".

Odpowiedz