13:34 21-12-2017

Jezioro, które utworzyło się na gminnej drodze, odcięło mieszkańca Sitna od świata. Nie może pojechać do sklepu po chleb, więc żywi się głównie ziemniakami. Strach pomyśleć, co by było, gdyby musiała do niego dojechać karetka lub straż.

Komentarze do artykułu "Je ziemniaki, bo nie może dojechać po chleb".

Odpowiedz