15:26 02-05-2019
Człowieka rozbierano. Golono – wszędzie, na całym ciele. Wiązano mu ręce i nogi, po czym wrzucano go do wody. Jeśli nieszczęśnik utrzymywał się na powierzchni, dowodziło to jego konszachtów z diabłem. Jeśli tonął, znaczyło to co prawda, że był niewinny, ale oczyszczenie imienia na niewiele się już zdawało po utonięciu... Opisaną próbę nazywa się pławieniem. Bożena Ronowska często czyta o pławieniu. Akta procesów o czary są pełne informacji na ten temat. Komentarze do artykułu "Kozły ofiarne najczęściej były kobietami". |
Odpowiedz
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać wpis.