14:16 20-01-2012

Pan Piotr Półgęsek z Sośna jest jednym z wielu ludzi, którzy swoje dzieciństwo przeżyli na wygnaniu w obozie koncentracyjnym i w obozie pracy przymusowej w Austrii. Jego historia to opowieść o trudach przetrwania w rzeczywistości wojennej zawieruchy. Dobytek wszystkich rodzin wracających do Polski znajdował się na kilku wozach. – Do obozu trafiłem, gdy miałem trzy lata. Z pobytu w Potulicach wiele nie pamiętam. Dopiero pobyt w Drnholec w Austrii utkwił mi w pamięci na dobre – wspomina pan Piotr.

Komentarze do artykułu "Łzy cisną się mi do oczu, gdy wspominam czas wojennej niesprawiedliwości".

Odpowiedz