00:44 19-11-2011

– Korespondent wojenny nie jest dziennikarzem, jest żołnierzem. Żołnierz zawsze stoi po którejś stronie konfliktu, a przecież dziennikarz powinien być bezstronny. – Dziennikarze na wojnę jadą dla kasy. Są tam hienami. Przecież konfliktu nie rozwiążą i nikogo tam nie uratują. To tylko dwie z wielu kontrowersyjnych wypowiedzi Marii Wiernikowskiej, dziennikarki, korespondentki wojennej, a ostatnio również pisarki, którą dwukrotnie wyrzucano z Telewizji Publicznej, w tym raz skutecznie.

Komentarze do artykułu "Moją książkę wykupili ubecy".

Odpowiedz