15:09 18-08-2011
Henryk Gajda posiada uprawnienia nadane przez ministra Skarbu Państwa, które upoważniają go do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Posiada także uprawnienia syndyka i likwidatora. Jest właścicielem kilku patentów i wzorów użytkowych. Budował duży zakład przemysłowy, a u schyłku swojej zawodowej kariery był dyrektorem kopalni węgla kamiennego. Jego bogate doświadczenie i wiedza upoważniają, aby traktować go poważnie. Tymczasem Zarząd Powiatu Sępoleńskiego potraktował go jak zwykłego gówniarza. Henryk Gajda jest jednym z odwołanych członków rady nadzorczej spółki Novum-Med i do dziś nie wie, co nie tak robił w tej radzie. O wszystkim, co dotyczy ruchów w radzie, jak dotąd, dowiaduje sie wyłącznie z prasy. Prawdopodobnie spotkała go kara za to, że robił więcej niż tego wymaga standard i wsadzał nos tam, gdzie nie powinien. Z Henrykiem Gajdą rozmawia Robert Lida. Komentarze do artykułu "Nie jestem zagrożeniem dla nikogo". |
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać wpis.