12:32 11-11-2011

Kilkudziesięciu sekund zabrakło piłkarzom Krajny, aby zwyciężyć w Chełmnie i awansować na ósme miejsce w tabeli, co bez wątpienia byłoby sporym sukcesem. Niestety, stracona bramka w ostatnich sekundach sprawiła, że drużyny walczące o utrzymanie podzieliły się punktami. Sępoleński zespół ponownie w pierwszej połowie nie zachwycił, ale po zmianie stron było już dużo lepiej. Niestety, smuci kontuzja V. Erkvanii, który w ostatnich spotkaniach prezentował zwyżkę formy.

Komentarze do artykułu "Pech w doliczonym czasie".

Odpowiedz