12:32 01-06-2017

– Taka jest prawda. To, co dzieje się na naszych drogach, to katastrofa. Musimy robić wszystko, aby nie dopuścić do zamknięcia niektórych odcinków dróg. Rozumiem oburzenie kierowców i wiem, że to, co robimy, ich nie zadowala. Z góry ich za to przepraszam – mówił starosta Jarosław Tadych podczas piątkowej sesji rady powiatu, pytany o działania zarządu w tej sprawie przez radną Hannę Sobiechowską. Nawiązał tym samym do naszego ubiegłotygodniowego artykułu o katastrofalnym stanie dróg powiatowych.

Komentarze do artykułu "Starosta przeprasza za drogi i nic nie może".

Odpowiedz