Kategoria: Newsy

Maturzyści techników w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Więcborku, czyli popularnego „Ekonomika”, na miejsce swojej zabawy studniówkowej wybrali Zespół Pałacowo–Parkowy w Sypniewie. Jak obliczył dyrektor Sławomir Kulpinski, studniówka odbywała się na sto dni przed egzaminem z matematyki.

W sobotę w Liceum Ogólnokształcącym im. Janusza Korczaka w Więcborku trzy klasy maturalne zatańczyły poloneza. Studniówka odbyła się zgodnie z tamtejszą tradycją w pięknie ustrojonej szkolnej auli. W pierwszej czwórce kroczyły dumnie i z wdziękiem dyrektor szkoły Anna Skiba i wychowawczyni jednej z klas Magdalena Kuszewska.

– Wiem, że to budzi dużo emocji, ale to nie ja podwyższyłem staroście wynagrodzenie o tyle procent. To była inicjatywa radnych – przekonywał przewodniczący rady powiatu Marek Chart podczas piątkowej konferencji prasowej. Radni, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą coś zupełnie innego.

W ubiegłą środę w wypełnionej po brzegi świetlicy wiejskiej w Świdwiu odbyły się przedterminowe wybory sołtysa. Spośród zgłoszonych kandydatów najwięcej głosów uzyskała Donata Rohde z Grochowca. To ona zastąpi Alberta Wagnera, który po 28 latach pracy na rzecz sołectwa zrezygnował ze stanowiska.

Sezon studniówkowy w pełni. W powiecie sępoleńskim poloneza pierwsi zatańczyli maturzyści Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Sypniewie. Na miejsce zabawy wybrano zabytkowe wnętrza miejscowego pałacu.

W sobotni wieczór zawodnicy drużyny LZS Płocicz piłkarskie stroje zamienili na stylowe garnitury. W wiejskim ośrodku kultury ponad 60 osób bawiło się na dorocznym Balu Piłkarza. Była to znakomita okazja do wręczenia podziękowań i wyróżnień oraz podsumowania minionego sezonu.

Ubezpieczenie domu, choć nie jest polisą obowiązkową, to bardzo praktyczne wsparcie i chyba jedyna realna pomoc w razie zniszczenia lub utraty mieszkania. W dodatku nie trzeba przeznaczać na składkę wielkich nakładów finansowych. Już za ok. 300 zł rocznie można mieć wartością ochronę posiadanego majątku.

Mieszkańcy Sępólna zwracają uwagę na stosy śmieci, które walają się wzdłuż ulicy Kolejowej. Twierdzą, że zostawiają je kierowcy parkujących tam ciężarówek. – Nie dość, że wyrzucają śmieci, to jeszcze sprowadzają sobie tam „dziewczynki” i piją alkohol. Ulica to dla nich nie tylko śmietnik, ale też ubikacja – mówi mieszkaniec Kolejowej.

Zwłoki 52-letniego mieszkańca Olszewki znaleziono w jego mieszkaniu w łazience. Prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla.

Zepsuta ciężarówka przewożąca cement stanęła na poboczu drogi w Orzełku i zaczęła się niebezpiecznie przechylać. Próba jej wyciągnięcia nie powiodła się. Konieczne było opróżnienie jej naczepy z ładunku, a w związku z tym zamknięcie drogi krajowej na godzinę. Z obu stron utworzyły się gigantyczne korki.