Nie Sępólno, nie Kamień i nie Więcbork jako pierwsi doczekają się obwodnicy. Wszystko wskazuje na to, że pierwsza obwodnica w powiecie sępoleńskim powstanie już w przyszłym roku… w Dziednie.
We wtorek minęły trzy lata od nawałnicy, która przeszła głównie nad terenem gminy Sośno. Straty liczono wówczas w milionach złotych. W niedzielę nieprzewidywalne siły natury znowu dały o sobie znać. Tym razem ucierpiało tylko jedno gospodarstwo w Roztokach.
W Sitnie doszczętnie spłonął reunault megane. W Obodowie podczas jazdy zapalił się dostawczy iveco. W obu przypadkach prawdopodobną przyczyną pożarów było zwarcie instalacji elektrycznych.
Jak już informowaliśmy, do Urzędu Gminy w Sośnie wpłynął wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięcia polegającego na budowie biogazowni rolniczej w Sitnie. Już wiadomo, że protestów społecznych nie będzie i inwestycja ma szanse powodzenia.
Kwietniowa sesja Rady Gminy w Sośnie, podobnie jak w innych miejscowościach, miała niecodzienny przebieg. Wójt i przewodnicząca rady łączyli się z radnymi za pośrednictwem internetu. Pomimo trudności, obrady udało się przeprowadzić. Kiedy wróci normalność? Takie pytanie ciśnie się na usta, gdy patrzy się na gadające głowy na ekranie komputera.
W ubiegły wtorek w trybie nadzwyczajnym obradowali radni z Sośna. W ciągu 30 minut podjęli kilka uchwał dotyczących spraw bieżących. Porządek obrad został ograniczony do niezbędnego minimum.
W ubiegły czwartek w domu kultury w Sośnie odbyła się kolejna sesja Rady Gminy. Tym razem radni przegłosowali kilka uchwał dotyczących spraw finansowych i wysłuchali sprawozdania wójta na temat środków zewnętrznych pozyskanych w ubiegłym roku. Gościem sesji był starosta sępoleński Jarosław Tadych.
Właściciel fermy trzody chlewnej w Konstantowie jest poważnie zainteresowany budową biogazowni w okolicach Sitna na granicy gmin Mrocza i Sośno. Do urzędu trafił już wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Potencjalny inwestor nie wahał się zabrać mieszkańców Sitna i okolic na wycieczkę do biogazowni w Koczale, aby osobiście przekonali się, że tego typu przedsięwzięcie nie jest szkodliwe dla środowiska.
W grudniu ubiegłego roku informowaliśmy, że kuchnia funkcjonująca w Szkole Podstawowej w Przepałkowie zostanie zamknięta, a posiłki do szkoły będą dowożone z Sośna. Takie rozwiązanie wiąże się z redukcją etatów. Przeciwko działaniom wójta Leszka Stroińskiego zdecydowanie protestuje Rada Rodziców SP
w Przepałkowie.