Kategoria: Sport

Dwie kolejne rundy mają za sobą drużyny grające w halowej lidze w Kamieniu. W trzeciej kolejce najwyższe zwycięstwo odniosła drużyna MTK Kompart Team,. która 10:3 pokonała Spica Meble. Wynik troszkę zaskakujący, gdyż w kolejnej rundzie właśnie drużyna Spica Meble zremisowała z liderującą drużyną Z ABC do Daki, która tym samym straciła pierwsze punkty w lidze, co oznacza, że czołówka ligi jest bardzo wyrównana i do samego końca toczyć się będzie walka o zwycięstwo. Pozostałe trzy spotkania w trzeciej kolejce były niezwykle ciekawe. Lider tylko jedną bramka pokonał drużynę z Wielowicza. Łatwego zadania nie mieli również Blokersi, wygrywając z ekipą z Lubczy. W czwartej kolejce nie było już tylu emocji. Poza tym, że punkty stracił lider, a grupa pościgowa pewnie i wysoko pokonała swoich rywali.

4 listopada na obiektach „Zawiszy” Bydgoszcz odbyła się druga runda rozgrywek piłkarskich Coca-Cola Cup. Runda ta składała się z dwóch etapów: grupowy i pucharowy. Gimnazjalistki z Więcborka grały w grupie z Gimnazjum Śliwice i Gimnazjum Stobno.

W ostatnim spotkaniu w tym roku przed własną publicznością siatkarze Krajny nie bez kłopotów pokonali po pięciosetowej walce młodą drużynę LZS Jastrzębie. Największym pechowcem spotkania był bez wątpienia T. Kriese, który w czwartym secie opuścił parkiet z rozciętą i zakrwawioną ręką. Tydzień wcześniej sępoleńscy siatkarze troszkę sensacyjnie przegrali w wyjazdowym spotkaniu z zamykającymi ligową tabelę Pojezierzem Brzuze.

2 grudnia br. w Debrznie odbyła się GALA MMA I K-1 TSUNAMI TOURNAMENT III Z FESTIWALEM SZTUK WALKI, która została zorganizowana przez klub TSUNAMI GOLD TEAM.

W Sępólnie rozegrano turniej piłki siatkowej o puchar prezesa TKKF Sępólno. W turnieju mogły wystartować wszystkie chętne drużyny. Ostatecznie w zawodach zdecydowały się zagrać cztery zespoły. Oprócz gospodarzy, czyli TKKK Sępólno, wystartowały drużyny Nauczycieli, czyli ZNP, uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego oraz Kapost. Turniej rozegrano systemem każdy z każdym.

Na pożarcie w spotkaniu ze znaną w kraju siatkarską marką, drużyną BKS Chemik, udali się siatkarze Krajny. Stawiająca pierwsze kroki w lidze drużyna z Sępólna nie oddała w Bydgoszczy spotkania bez walki, momentami mocno przeciwstawiając się gospodarzom. Do drużyny Krajny dołączył R. Marglewski z Więcborka, który wniósł sporo do gry zespołu.

Co pewien czas na naszych łamach publikujemy troszkę nietypowe, niekiedy niszowe dziedziny sportu, zwłaszcza w naszym regionie. Tak było wcześniej m.in. z hokeistami, którzy na zamarzniętych jeziorkach doskonale bawią się, jednocześnie ostro rywalizując między sobą. Dzisiaj prezentujemy zapalonych tenisistów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak tenis ziemny jest dosyć znaną dziedziną sportu, gdyby nie okres, w jakim czwórka zapaleńców postanowiła spotkać się na korcie.

Kibice sypniewskiego klubu po zwycięstwie Gwiazdy w Gostycynie liczyli na podtrzymanie zwycięskiej passy, tym bardziej że do Sypniewa przyjechał średnio grający Cis Cekcyn. Początek spotkania był niezły w wykonaniu gospodarzy, jednak szybko strzelonego gola przez J. Nowaka arbiter nie uznał i odgwizdał pozycję spaloną. Niestety, to co nie udało się gospodarzom, udało się gościom. Drużyna z Cekcyna zdołała pokonać bramkarza Gwiazdy i do przerwy prowadziła 1:0. Po zmianie stron gospodarze ruszyli do ataków, jednak w dalszym ciągu nie mogli przeprowadzić skutecznej akcji i doprowadzić do remisu. Niespodziewanie to kolejny raz goście trafili do bramki Gwiazdy i wywieźli z Sypniewa trzy punkty.

Niestety, nie doszło do spotkania derbowego w Skarpie pomiędzy Biomasą a Gromem Więcbork. Tak jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, wydział dyscypliny KPZPN cofnął licencję drużynie ze Skarpy ze względu na brak drużyny młodzieżowej. Niedzielne spotkanie zostało więc odwołane. W piątek po południu trener Gromu Wojciech Janicki oficjalnie poinformował nas o odwołanym meczu.

Kilkudziesięciu sekund zabrakło piłkarzom Krajny, aby zwyciężyć w Chełmnie i awansować na ósme miejsce w tabeli, co bez wątpienia byłoby sporym sukcesem. Niestety, stracona bramka w ostatnich sekundach sprawiła, że drużyny walczące o utrzymanie podzieliły się punktami. Sępoleński zespół ponownie w pierwszej połowie nie zachwycił, ale po zmianie stron było już dużo lepiej. Niestety, smuci kontuzja V. Erkvanii, który w ostatnich spotkaniach prezentował zwyżkę formy.