Ten sam pies trzy razy zakradał się do tej samej zagrody i zagryzał drób. Policja kolejno zastosowała wobec właściciela psa upomnienie, mandat karny i wreszcie skierowała wniosek o ukaranie do sądu. Na początku roku zwierzę pogryzło chłopca wracającego ze szkoły do domu.

Twarda, męska, ale merytoryczna dyskusja towarzyszyła wtorkowemu Walnemu Zgromadzeniu Delegatów Gminnej Spółki Wodnej w Więcborku. Na spółki wodne narzekają wszyscy rolnicy, ale jak dotąd nikt nie wymyślił nic, co mogłoby je skutecznie zastąpić. Gminy, w których nie ma spółek, borykają się z ogromnymi problemami związanymi z utrzymaniem urządzeń melioracyjnych.

W poniedziałek burmistrz Więcborka Paweł Toczko spotkał się z przedstawicielami dwóch klubów sportowych działających na terenie miasta. Dyskutowano na temat nawiązania współpracy i korzystania z tych samych obiektów należących do gminy. Zgodnie z oczekiwaniami sportowa debata przerodziła się w pyskówkę i wzajemne oskarżenia. W rolach głównych wystąpili trenerzy sekcji podnoszenia ciężarów. Ich wzajemna niechęć jest tak duża, że do dobrowolnego porozumienia pomiędzy Gromem a Sokołem nigdy nie dojdzie. Mediatorem w sprawie wspólnego korzystania z tych samych obiektów ma być Rada Miejska.

W niedzielę na Jeziorze Sępoleńskim odbyły się podlodowe zawody wędkarskie dla członków koła PZW nr 121. W ciągu dwóch i pół godziny trwania konkursu ryb, a właściwie rybek, złowiono niewiele, ale nie o to przecież chodzi w tym konkursie.

Pasztet z indyka, rogaliki, kawa zbożowa z jęczmienia, schab faszerowany grzybami, gęś z nadzieniem, bułki maślane, kurczak po lutowsku, karkówka ze śliwką, syrop buraczany oraz nalewki z malin, pigwy i śliwki – to tylko niektóre z potraw, których mogli skosztować uczestnicy spotkania integracyjnego ,,Sztuka kulinarna, kultura ludowa gmin województwa kujawsko-pomorskiego”. VI edycja imprezy organizowanej przez Stowarzyszenie Rozwoju Wsi i Koło Gospodyń Wiejskich odbyła się w sobotę w Wiejskim Ośrodku Kultury w Lutowie.