RSS Kategoria: Newsy

Orlik wylądował w pierwszym dniu wiosny
W 21 marca samorządowcy z całego powiatu najechali Kamień. Każdy chciał zobaczyć, jak burmistrz Wojciech Głomski uroczyście otwiera ,,Orlika”. Pierwotnie otwarcie kompleksu boisk wielofunkcyjnych planowano w przededniu wyborów samorządowych, jednak drobne opóźnienia sprawiły, że ceremonię przeniesiono na pierwszy dzień wiosny.
Robert Środecki
Oni mogą zapukać do twoich drzwi
Jutro w całym kraju rozpoczyna się Narodowy Spis Powszechny organizowany przez Główny Urząd Statystyczny. Do większości domów i mieszkań zapukają rachmistrzowie wyposażeni w specjalistyczny sprzęt umożliwiający zapisywanie informacji w wersji elektronicznej. Mieszkańcy, którzy nie chcą przyjmować rachmistrzów, mogą przekazać niezbędne dane za pomocą internetu.
Robert Środecki
Miliony w starej zawodówce
Prawie 3 miliony złotych pochłonie przebudowa byłej szkoły zawodowej na ulicy Jeziornej w Sępólnie. Samorząd chce tam stworzyć Centrum Aktywności Społecznej. Środki na ten cel w zdecydowanej większości będą pochodziły ze źródeł zewnętrznych. Inwestycja, której realizacja może się rozpocząć za kilka tygodni, jest integralnym elementem Lokalnego Programu Rewitalizacji miasta.
Robert Środecki
Wybory do Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej
W najbliższą niedzielę - 3 kwietnia - wyborcy, płatnicy podatku rolnego będą wybierać swych przedstawicieli do Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. Każda gmina z powiatu sępoleńskiego w nowej kadencji będzie miała po dwóch reprezentantów samorządu rolniczego. Gminne komisje wyborcze zamknęły już listy kandydatów do Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.
Józef Kimber
Nie jestem kadrowym powiatu
– Czy to prawda, że nowa dyrektor wydziału komunikacji w starostwie jest matką chrzestną dziecka radnego Edwarda Węglewskiego, który jest również członkiem zarządu powiatu? – tej treści pytanie, wyraźnie sugerujące wpływ radnego Węglewskiego na politykę kadrową w starostwie, dotarło do naszej redakcji.
Robert Lida
Władza pozbawiła nas specjalistów
Mieszkańcy Sępólna nie są zadowoleni z poziomu usług medycznych świadczonych na terenie gminy. Dla pacjentów szczególnie dotkliwy jest brak specjalistów i wynikająca z tego konieczność wyjazdów do większych ośrodków medycznych. – Przez kilka lat miałem swoich lekarzy. Uczęszczałem do nich regularnie. Od stycznia żadnego z nich nie ma. Tak nie powinno być – mówi w telefonicznej rozmowie z nami jeden z byłych pacjentów przychodni przy ulicy Szkolnej.
Robert Środecki
Wystarczyło do starosty
– To jest chyba złośliwość władz Sępólna. Dwa tygodnie temu na pierwszej stronie ,,Wiadomości Krajeńskich” ukazało się zdjęcie nieprzejezdnej ulicy Kiepury na „osiedlu pana starosty”. Chyba na złość mieszkańcom tej ulicy tydzień później ulicę Małcużyńskiego utwardzono gruzem i ziemią. Ulica ta prowadzi wprost do domu starosty Tomasza Cyganka. Nie wiem, jak mamy to odebrać. Mieszkańcy są zbulwersowani takim załatwieniem sprawy. Na tym osiedlu jest jeszcze wiele innych ulic, którymi trudno się poruszać – informuje nas Czytelnik z osiedla Jana Pawła II.
Robert Środecki
Molo się sypie
Pół roku po uroczystym otwarciu sępoleńskie molo zaczyna się sypać. Wszystkie usterki i niedociągnięcia wykonawców widać gołym okiem. Najgorzej wygląda niski mur okalający okrągły amfiteatr. Obiekt zamiast cieszyć oko przechodniów, zaczyna straszyć. Jeśli koto zapomniał, to tak właśnie wyglądało budownictwo socjalistyczne.
Robert Środecki
Oświatowy deficyt sięga zenitu
Spośród wszystkich gmin tworzących powiat sępoleński zdecydowanie najwięcej do funkcjonowania oświaty dokłada więcborski samorząd. W poprzednich latach różnica pomiędzy otrzymaną subwencją oświatową a realnymi wydatkami wynosiła ponad 4 miliony złotych. Na dzisiejszej sesji więcborscy radni przeanalizują wysokie koszty związane z utrzymaniem szkół i przedszkoli. Od lat ten dział w sposób znaczący przyczynia się do uszczuplenia budżetu gminy.
Robert Środecki
Arogancja władzy, czyli handel dziećmi
Najpierw przez kilka tygodni przymilali się wyborcom, obiecywali gruszki na wierzbie. Potem dziękowali za wybór przy każdej nadarzającej się okazji, zwłaszcza na lokalnym festynie. Dziś zwykłych, prostych ludzi mają w głębokim poważaniu, przecież do wyborów jeszcze daleko. Mieszkańcy Włościborza są zbulwersowani postawą władz gminy, które nie pojawiły się na spotkaniu.
Robert Lida