Artykuły

W niedzielę już po raz XX zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Tym razem fundacja Jerzego Owsiaka zbierała pieniądze na zakup urządzeń ratujących życie wcześniakom oraz pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. W kilku miejscach powiatu było głośno od orkiestrowego grania. W sumie zebrano ponad 30 tys. zł.

Padający deszcz i topniejący śnieg sprawiły, że we wtorek Rodzinne Ogródki Działkowe ,,Zacisze” w Sępólnie zalała woda. Właściciele działek dobrze wiedzą, kto za to odpowiada. – Pozapychane studzienki nie odprowadzają wody. Taka sytuacja ma miejsce od czasu, gdy utwardzono ulicę Polną i zbudowano kanalizację na przyległych ulicach. Wszystko poprzerywano i woda nie ma gdzie odchodzić. Niestety, nikt nas nie słucha – mówią zgodnie działkowicze.

Mieszkańcy Więcborka zbulwersowani faktem zamknięcia poczekalni dla podróżnych na dworcu PKP pytają co się stało? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta. Gmina wypowiedziała umowę dzierżawy pomieszczenia, ponieważ główna zajezdnia autobusowa pełniąca rolę dworca ma się znajdować na ulicy Gdańskiej w bezpośrednim sąsiedztwie Biedronki.

Przed budynek Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie wyjechały oflagowane samochody, zawyła syrena, włączono sygnały samochodowe. To jedna z form protestu strażaków przeciwko brakowi środków na wzrost wynagrodzeń w tegorocznym budżecie państwa. O postulaty protestujących spytaliśmy kapitana jednostki Tomasza Kabata, przewodniczącego Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w sępoleńskiej komendzie, wiceprzewodniczącego wojewódzkiej sekcji pożarnictwa NSZZ „Solidarność”, członka rady krajowej oraz członka prezydium rady krajowej NSZZ „Solidarność”.

W ubiegłą środę w Zespole Szkół nr 1 odbyły się konsultacje społeczne dotyczące budowy ulic Ignacego Krasickiego i Hanki Sawickiej w Sępólnie. Trwają prace nad projektem technicznym umożliwiającym rozpoczęcie inwestycji. Wstępna koncepcja zagospodarowania terenu zakłada wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na ulicy Krasickiego. Nowością ma być utworzenie strefy zamieszkania. Projektant ma bardzo twardy orzech do zgryzienia, bowiem musi operować w obrębie bardzo małej przestrzeni.

Tym słowami można podsumować to wszystko, co działo się na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Więcborku. Po burzliwej dyskusji na temat tegorocznych inwestycji rada przy trzech głosach sprzeciwu i trzech głosach wstrzymujących się przyjęła tegoroczny budżet gminy. Zaplanowane wydatki znacząco przewyższają dochody. Stało się tak za sprawą długiej listy inwestycji przewidzianych do realizacji w tym roku.

Utworzenie Centrum Sportu i Rekreacji to początek końca MLKS ,,Krajna”. Coś, co przez lata dobrze funkcjonowało, trzeba rozwalić. W tej dziedzinie burmistrz Stupałkowski i jego doradcy to prawdziwi mistrzowie.

Czy to pną się mury hali sportowej w Sypniewie - inwestycji przewidzianej w tegorocznym budżecie? O nie, jeszcze nie. To „pomnik”, jaki pozostawił po sobie Józef Kujawiak. Ruina pochodzi z 1988 roku, kiedy to on, jako ówczesny dyrektor technikum rolniczego zabierał się za rozbudowę szkoły. Nie wyszło. Wyszła niegospodarność, a przewodniczący rady miejskiej w Więcborku przymierza się do kolejnej, bardzo drogiej budowy. Czy wyjdzie? W stanie wojennym Tadeusz Ross śpiewał: ,,Wejdą, nie wejdą, wejdą nie wejdą, wejdą nie wejdą, wejdą”. Ostatecznie nie weszli.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Getin Noble Bank karę w wysokości 5,9 miliona złotych za łamanie prawa. Nieprawidłowości mają polegać na nieprecyzyjnym określaniu warunków umów kredytowych. To kolejny cios wymierzony w placówkę należącą do jednego z najzamożniejszych Polaków. Dobre imię bank stracił dużo wcześniej, gdy cały kraj obiegły informacje dotyczące największego przekrętu w historii powiatu sępoleńskiego. Oszust podszywający się pod pracownika banku wyłudził od deponentów lokat kilka milionów złotych.

Ostre słowa wypowiadane przez radnych padały podczas ubiegłotygodniowej sesji Rady Miejskiej w Kamieniu. Samorządowcy po burzliwej dyskusji na temat inwestycji uchwalili tegoroczny budżet gminy. Jest on bardzo skromny. - Mocna choroba toczy tą rade. Zastanawiam się czy jest sens nadal się męczyć – powiedział podczas debaty dotyczącej finansów Bogdan Januszewski z Dużej Cerkwicy. Radny uważa, że burmistrz i jego najbliżsi współpracownicy przygotowując budżet kierują się wyłącznie dobrem miasta i dyskryminują wieś.