Runda jesienna kolejnego sezonu ligi powiatowej dobiegła końca. Na kilka zimowych miesięcy w wygodnym fotelu lidera zasiedli zawodnicy LZS Płocicz, którzy w decydującym spotkaniu nie dali szans Fuksowi Wielowicz. To był mecz, w którym naprzeciwko siebie stanęli najlepszy bramkarz ligi Rafał Pokora i najskuteczniejszy strzelec Marcin Kosmela. W długiej historii ligi nie było zawodnika, który w jednej rundzie strzeliłby 37 bramek. Autorem tego nie lada wyczynu jest też popularny „Ryba”, który w 10 meczach wpuścił tylko 3 bramki. Nie bronił tylko w meczu z Dąbrową, a jego zmiennik wpuścił trzy bramki.
O kolejności na dwóch pierwszych miejscach zdecydował wynik bezpośredniego pojedynku Płocicza z Orzełkiem (2:0). Niespodzianką tego sezonu jest na pewno miejsce Fuksa na podium. Ale jak ma się Kosmelów w składzie, to... Czy na boiskach „powiatówki” zobaczymy ich wiosną? Po raz kolejny mecz z udziałem Odrodzonych Mała Cerkiwca zakończył się przed czasem. Sędzia Szymon Czekierda pokazał zawodnikom tej drużyny 3 czerwone kartki, a pozostali zawodnicy na znak protestu zeszli z boiska w 83. minucie. „Zawodnicy gości już od 1 minuty meczu zachowywali się skandalicznie, bez przerwy podważając decyzje sędziów. Robili to zawodnicy na boisku, jak również rezerwowi. Również w stosunku do piłkarzy gospodarzy padały z ust zawodników Cerkwicy obraźliwe słowa (zachowanie poniżej jakiejkolwiek krytyki)” – napisał w meczowym protokole arbiter spotkania. Niestety, doszło do sytuacji, w której sędziowie nie chcą jechać na mecze z udziałem Odrodzonych. Zawodnicy tej drużyny zamiast cieszyć się grą wolą zajmować się nieustanną krytyką sędziów. Tą sprawą w zimowej przerwie powinien zająć się zarząd ligi.