Mieszkanka Sośna kilka lat temu wykupiła sobie kwaterę na miejscowym cmentarzu, obok spoczywającego tam męża. Jakie było jej zdziwienie, kiedy pochowano tam kogoś innego. Aby zadość uczynić zawiedzionej kobiecie wójt musiał wznieść się na wyżyny dyplomacji. Jednocześnie z pracy musiał odejść urzędnik odpowiedzialny za zarządzanie cmentarzem.
Robert Lida