Piotr Pankanin
Użytkownik nie dodał opisu.
Artykuły napisane przez tego redaktora
Biuro Obsługi Oświaty Samorządowej w Więcborku przekazało do ZUS kwotę mniejszą niż to wynikało z deklaracji rozliczeniowej. Ponadto składki ZUS opłacano nieterminowo. Z tego tytułu naliczano odsetki karne. Zapłacili je pracownicy BOOS ze środków prywatnych. Taki proceder ujawnił pracownik Najwyższej Izby Kontroli Emil Wojak podczas wizyty w więcborskim Urzędzie Miejskim.
Powiatowi radni są zaniepokojeni brakiem postępów na budowie nowego skrzydła szpitala powiatowego. Zdaniem Tomasza Bondarczyka, którego starosta powołał na inspektora nadzoru właścicielskiego tej budowy, opóźnienia w stosunku do harmonogramu prac wynoszą najwyżej 2-3 tygodnie, a cała inwestycja nie jest zagrożona.
Aż dwóch sesji potrzebowali kamieńscy radni do podjęcia uchwały o zatwierdzeniu taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków. Bez względu na wynik głosowania nowe stawki i tak wejdą w życie. Początkowo radni obawiali się, że odrzucenie uchwały o zatwierdzeniu taryf uniemożliwi podjęcie uchwały w sprawie dopłat do ceny wody i ścieków. Nieprecyzyjna interpretacja zapisów ustawy wywołała ogromne zamieszanie.
To pytanie ciśnie się na usta, gdy słyszymy, ile ma kosztować sala sportowa w Sypniewie.
Władze samorządowe chcą przeznaczyć na jej budowę 5,5 mln zł. To marnotrawstwo publicznego grosza przez jedną z najuboższych gmin województwa kujawsko-pomorskiego. Stwierdzamy to z pełną odpowiedzialnością na podstawie danych dotyczących kosztów inwestycji realizowanych w sąsiednich gminach i powiatach. Tam podobne obiekty buduje się o kilkadziesiąt procent taniej.
Mieszkaniec Wituni złożył pisemną skargę do wojewody kujawsko-pomorskiego na postępowanie przewodniczącego Rady Miejskiej w Więcborku. Podczas jednej z sesji Józef Kujawiak nie dopuścił do głosu skarżącego, który chciał poinformować zebranych o istotnych uchybieniach i brakach w ekspertyzie dotyczącej walorów przyrodniczych Krajeńskiego Parku Krajobrazowego. Po kilku tygodniach prawnych analiz wojewoda uznał skargę za bezzasadną. Z uzasadnienia biura prawnego wojewody wynika, że przewodniczący rady miejskiej jest panem i władcą podczas sesji. Józef Kujawiak knebluje usta swoim przeciwnikom przy aprobacie wojewody.