Piotr Pankanin
Użytkownik nie dodał opisu.
Artykuły napisane przez tego redaktora
Wszystko wskazuje na to, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pokryje lwią część kosztów związanych z rekultywacją składowiska odpadów w Dalkowie. Starostwo Powiatowe w Sępólnie na wniosek Zakładu Gospodarki Komunalnej w Więcborku wydało zgodę na zamknięcie wysypiska. Gminy mają obowiązek rekultywacji zamykanych składowisk, a marszałek województwa kujawsko-pomorskiego zamierza pośredniczyć w zdobyciu środków na ten cel.
Policjant jest urzędnikiem państwowym, który ma dbać o przestrzeganie prawa, ale stosując prawo. Zwykle osoby, które mają do czynienia z funkcjonariuszami, dla świętego spokoju nie polemizują z ich decyzjami. Czasami jednak trafia kosa na kamień. Przypadek pana Michała J. z Runowa udowadnia, że policjant nie zawsze ma rację.
– Czy w jednostkach podległych powiatowi pracują osoby mające prawa do pobierania świadczeń emerytalnych, a jeśli tak, to ile ich jest? – pytanie tej treści na ostatniej sesji rady powiatu zadał radny Tomasz Fifielski. Okazuje się, że w ciągu najbliższych dwóch lat prawa do emerytury nabędzie 26 pracowników w jednostkach podległych staroście. Z odpowiedzi, jaką otrzymał radny, wynika, że w starostwie powiatowym i jednostkach podległych nie ma osób, które jednocześnie pracują i pobierają świadczenia emerytalne.
W styczniu bieżącego roku minęło dokładnie 10 lat, odkąd Stanisław Plewako rozpoczął pracę w Szpitalu Powiatowym w Więcborku. Przetrwał trudne czasy reorganizacji placówki, po czym został prezesem spółki zarządzającej lecznicą. Skąd się wziął? Gdzie stawiał pierwsze kroki? Jak trafił do Więcborka? Na te i wiele innych pytań Stanisław Plewako odpowiedział naszemu reporterowi.
Bar Hangar oraz działka, na której jest położony, jest własnością gminy. Obecny dzierżawca nie chce go już użytkować, ale znalazł się chętny inwestor, który chciałby ponownie ożywić to miejsce. Jego plany zaakceptowali nawet radni, ale ostatecznie gmina nie chce mu wydzierżawić tej nieruchomości. Obiekt niszczeje, a gmina nie ma pieniędzy z dzierżawy. Inwestor czuje się oszukany.