Zakład Gospodarki Komunalnej w Sępólnie prowadzi gminne wysypisko i zajmuje się wywozem śmieci. Już niedługo kilkoro pracowników spółki może znaleźć się na życiowym śmietniku. Pracodawca chce, aby pracowali na tak zwanych umowach śmieciowych. Załoga boi się, że to początek kadrowej karuzeli, która może zabrać ze sobą także kolejne osoby. Prezes Dariusz Krakowiak tego nie wyklucza. – Musimy oszczędzać – mówi szef komunalnej spółki, której właścicielami są wszyscy mieszkańcy gminy. Czy sam da przykład? Wątpliwe!

Powiat sępoleński zawarł nową umowę ubezpieczenia swojego majątku, w tym dróg. Umowa nie przewiduje franczyzy redukcyjnej, która przysporzyła tyle problemów związanych z likwidacją szkód powstałych na drogach. W efekcie niekorzystnych zapisów, powiat musiał z własnych pieniędzy dopłacić do odszkodowań przyznanych przez ubezpieczyciela.

Zapowiada się prawdziwa rewolucja w zasadach gospodarowania mieszkaniami należącymi do gminy Sępólno. Najprawdopodobniej już wkrótce całkowicie znikną upusty cenowe sprzedaży mieszkań na rzecz ich najemców. W czwartek komisja gospodarki komunalnej pracowała nad projektem uchwały rady miejskiej w sprawie sprzedaży lokali komunalnych.

W poniedziałek starosta sępoleński prosił burmistrza Sępólna o wsparcie finansowe na przebudowę drogi relacji Wiśniewka - Sępólno. Działo się to w obecności członków komisji budżetu i handlu. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. – Dobrą tradycją stało się partycypowanie w kosztach podobnych przedsięwzięć przez samorządy szczebla gminnego – przekonywał radnych starosta Tomasz Cyganek, który tydzień temu dziurawą drogę pokonał na piechotę.

W niedzielę swoje setne urodziny obchodziła pani Anastazja Bzdawka z Runowa. Jak słusznie zauważył jeden z domowników, pani Anastazja urodziła się w dniu, kiedy na dno poszedł legendarny Titanic. Ona jest w dalszym ciągu niezatapialna!