30 lat Więcborskiego Klubu Motorowego
Już w latach 50-tych na terenie Więcborka działał Motorowy Klub Sportowy ,,Pomorzanin”. Dekadę później dwukrotnym mistrzem Polski w motocrossie był pochodzący z Więcborka Ignac Przybylski, reprezentant szczecińskiego klubu motorowego.
Pierwszy motor motocrossowy, właśnie od Ignaca Przybylskiego, trafił do Ryszarda Ziółkowskiego. W 1979 roku grupa zapaleńców, m.in. Andrzej Młodzik, Piotr Przybylski, Witold i Bogdan Baumgart, na motocyklach przerobionych do jazdy w terenie próbuje swoich sił na starej plaży. Leopold Stypa namówił ich do założenia klubu i startu w „prawdziwych” zawodach. Klub WKM zarejestrowano w 1981 roku. Jego pierwszymi członkami byli m.in.: Leopold Stypa, Andrzej Młodzik, Piotr Przybylski, Witold Baumgart, Karol Sobiech, Jacek Stypa, Norbert Sobiech, Szymon Grzegorczyk, Henryk Rasała, Piotr Kopta, Zbigniew Flis, Jan Biały. Część z nich była czynnymi zawodnikami. Treningi i zawody odbywały się na torze w „starej cegielni”.
W połowie lat 80-tych do kadry WKM dołączyli zawodnicy z Człuchowa i Bytowa oraz kilkoro Łotyszy, m.in. Arnis Kalinis.
W 1993 roku oddano do użytku nowy tor motocrossowy na Plebance, gdzie klub organizował cykliczne zawody z eliminacjami mistrzostw Polski oraz mistrzostw Polski w rajdach enduro. W 1996 roku klub zanotował najlepsze miejsce w historii: ytuł drużynowego wicemistrza Polski. Przez te wszystkie lata niezmiennie sternikiem WKM był Leopold Stypa. Walne zebranie członków klubu przyznało mu tytuł honorowego prezesa klubu.
W restauracji ośrodka wczasowego ,,Tęcza” w piątkowy wieczór pojawili się działacze i zawodnicy, którzy przez 30 lat byli związani z klubem. Z zaproszenia obecnego prezesa WKM Szymona Grzegorczyka skorzystał m.in. przewodniczący Głównej Komisji Sportu Motocyklowego Marian Zupa, prezes Zarządu Okręgowego PZM w Bydgoszczy Jacek Piłowski czy trener kadry narodowej w motocrossie Marcin Wójcik. Była pani poseł Iwona Kozłowska i wicestarosta Henryk Pawlina. Zabrakło przedstawicieli samorządu gminy Więcbork.
Najwięcej gratulacji i ciepłych słów kierowano w stronę „Poldka”, który w ostatnim czasie konie mechaniczne zamienił na te prawdziwe. Kameralne spotkanie stało się również okazją do wręczenia przez działaczy Polskiego Związku Motorowego związkowych odznak: brązowych i srebrnych oraz Odznak Honorowych PZM.
Dość nieoczekiwanie jako element dekoracji wykorzystano motocykl wyścigowy. Dlaczego nie crossowy?
– Poszerzyliśmy ostatnio działalność klubu o wyścigi motocyklowe. Mamy już jednego zawodnika. Marcin Myszkowski z Sępólna radzi sobie zupełnie dobrze w tej dyscyplinie – wyjaśnił prezes Szymon Grzegorczyk.
Po oficjalnych przemówieniach uczestnicy spotkania bawili się przy muzyce do rana, życząc sobie przynajmniej kolejnych 30 lat działalności Więcborskiego Klubu Motorowego.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.