Budopol podtrzymuje swoje żądania
Tydzień temu starosta Tomasz Cyganek informował nas o swojej wizycie w bydgoskiej siedzibie Budopolu, głównego wykonawcy inwestycji w Więcborku. Obecnie działania powiatu mogą się jedynie ograniczyć do środków dyplomatycznych. Zarząd spółki miał jeszcze raz rozważyć możliwość cofnięcia żądania gwarancji zapłaty, no i rozważył. We wtorek do starostwa nadeszła oficjalna informacja, że Budopol podtrzymuje swoje żądanie.
– Jeszcze raz pojedziemy do siedziby spółki i zaproponujemy, aby jeszcze się zastanowili. Zabierzemy ze sobą opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w tej sprawie. Niech nasi prawnicy się dogadają – mówi starosta Tomasz Cyganek.
RIO w swojej opinii wskazała, że ponowne zabezpieczenie należności przez powiat, zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi dyscypliny finansów publicznych, jest niedopuszczalne. To całkowicie ogranicza powiatowi pole manewru. Czy Budopol tylko straszy, czy będzie konsekwentny w swoich działaniach? Tego nie wiadomo. W każdym razie ustawowe 45 dni od daty wystąpienia z żądaniem udzielenia gwarancji już minęło i budowlańcy w każdej chwili mogą opuścić teren szpitala. Wówczas dojdzie do zerwania umowy z winy inwestora.
Tymczasem na terenie szpitala już niedługo rozpocznie się nowa inwestycja, całkowicie niezależna od obecnie prowadzonej. Chodzi o termomodernizację budynku głównego szpitala. Do przetargu na wykonawstwo stanęło 5 firm. Wygrała oferta firmy Dompol z Torunia opiewająca na kwotę 548.000 zł. Swoją ofertę złożył również bydgoski Budopol i przegrał naprawdę nieznacznie. Propozycja spółki to 575.836,75 zł. Dompol jest dobrze znany na terenie powiatu, a zwłaszcza w Sępólnie. Wykonywał docieplenia wielu budynków użyteczności publicznej. W ramach inwestycji budynek szpitala zostanie docieplony 12-centrymetrową warstwą styropianu. Wykonana zostanie również izolacja stropu specjalnym granulatem i styropapą. Dochodzą do tego niezbędne obróbki blacharskie. Termin zakończenia tych prac wyznaczono na 31 października br.
Niewykluczone, że jeszcze w tym roku pojawi się kolejny problem związany ze szpitalem. Prezes Plewako już kilkakrotnie sygnalizował, że znaczną część jego budżetu pożera olej opałowy stosowany w szpitalnej kotłowni, niezbędny do jego ogrzania. Ceny tego paliwa szybują w górę już od dłuższego czasu. Co będzie, gdy po oddaniu do użytku nowego skrzydła podwoi się ogrzewana powierzchnia?
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.