Burmistrz dumny z wykonania budżetu
Absolutorium lub jak niektórzy mówią skwitowanie, nie jest przyznawane za piękne oczy, dobrze skrojony garnitur czy piękne, okrągłe słowa burmistrza, tylko za wykonanie budżetu. Burmistrz i jego służby księgowe musiałyby być wyjątkowo nieudolne, aby tego nie dokonać. Niemniej te sprawozdania finansowere są swego rodzaju raportem o stanie gminy. Z informacji przedstawionej podczas środowej sesji rady miejskiej wynika, że na koniec 2016 roku w budżecie gminy Więcbork wystąpiła nadwyżka w wysokości 2.068.372 zł, a w planie był deficyt 474.000 zł. Zadłużenie budżetu gminy w ciągu tego roku spadło z 18.108.050 zł do 17.041.320 zł. – W tym czasie nie zaciągaliśmy nowych kredytów, a nawet spłaciliśmy 10 rat kredytów przypadających na lata 2017-2018 – mówił Waldemar Kuszewski.
Burmistrz chwalił się jednocześnie inwestycjami za ponad 3.000.000 zł, które w 2016 roku zrealizowano. Tutaj wymienił: budowę wodociągów za 370.000 zł, dróg i chodników za 1.117.000 zł, budowę nowych punktów świetlnych za 248.000 zł, mostu w Suchorączku za 100.000 zł, adaptację budynku starej szkoły na mieszkania w Runowie za 300.000 zł, budowę świetlicy przy Zespole Szkół w Sypniewie za 270.000 zł czy zakup autobusu szkolnego za 60.000 zł.
– Wszystkie inwestycje były realizowane racjonalnie i oszczędnie. Udało nam się utrzymać program oszczędnościowy w urzędzie miejskim i program odpracowywania zadłużenia przez mieszkańców. W sumie odpracowano zadłużenie w kwocie 68.300 zł. Za każdą inwestycją stoją mieszkańcy gminy. Najbardziej cieszą nas środki pozyskane na drogi. Dzięki temu poprawiło się bezpieczeństwo i komfort mieszkańców – zakończył swoje wystąpienie burmistrz Kuszewski.
W dyskusji żaden z radnych nie zabrał głosu. Zatem głosowanie nad udzieleniem absolutorium stało się tylko formalnością. Za przyjęciem sprawozdania z wykonania ubiegłorocznego budżetu i udzieleniem burmistrzowi absolutorium głosowali wszyscy radni obecni na sali.
Wykonanie budżetu nie jest jakimś karkołomnym zadaniem. Budżet można w ciągu roku nowelizować praktycznie każdego dnia, dlatego dopasowanie prawej i lewej strony gminnych finansów, czyli dochodów i wydatków, jest czynnością nieskomplikowaną. Wiele samorządów obecnie stosuje metodę polegającą na zadłużaniu się po to, aby dysponować tak zwanym wkładem własnym potrzebnym do pozyskiwania środków unijnych na inwestycje. Środków, które za kilka lat nie będą już dostępne. Taką filozofię prezentował samorząd Więcborka poprzedniej kadencji. Obecna kadencja idzie w odwrotnym kierunku. Przede wszystkim nastawiła się na spłatę długu. Która droga jest lepsza? Czas pokaże. W każdym razie, kiedy spojrzymy tylko na sąsiednie gminy, to okaże się, że w Więcborku mamy inwestycyjną mizerotę. Nie ma się czym chwalić. Wybudowanie kawałka drogi i chodnika nie jest żadnym sukcesem. Tylko w gminie Sępólno, która ma zbliżoną wielkość i potencjał, obecnie realizuje się w jednej chwili trzy inwestycje drogowe, których wartość to prawie trzy miliony złotych. Właśnie na takie informacje czekają mieszkańcy gminy Więcbork. Nic nie wskazuje na to, że pod tym względem obecny rok miałby być lepszy.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.