Droga zamknięta nielegalnie

Problem dotyczy utrudnienia przejazdu przez drogę, która stanowi przedłużenie ulicy Wiśniowej, biegnącej dalej wzdłuż torów kolejowych i łączącej się z drogą powiatową w kierunku Nowego Dworu. Jest to zwykła, polna droga, która umożliwia dojazd rolnikom do ich pól. W wielu przypadkach stanowi duży skrót. Owszem, są alternatywne drogi, ale wówczas trzeba nadłożyć spory kawałek i jechać z Wituni przez Więcbork do Nowego Dworu. Nie o to przecież chodzi, aby główne ciągi komunikacyjne blokował sprzęt rolniczy. W pobliżu drogi, o której mowa, powstaje budynek mieszkalny. Jego właściciel, zdaniem rolnika, tarasuje przejazd swoim samochodem.
Sprawą zajął się Michał Bąk, kierownik referatu inwestycji urzędu miejskiego.
– Działka, na której powstaje dom, jest własnością osoby fizycznej. Właściciel wydzierżawił od kolei kawałek sąsiedniej działki, która obejmuje również drogę. Droga ta nie posiada własnego numeru. Jest wewnętrzną drogą należącą do kolei. Rozmawiałem z właścicielem tej budowy. Twierdzi, że ma umowę dzierżawy, a jej zapisy rzekomo ograniczają dostęp do drogi. Umowy tej nie widziałem, ale pozwoliłem sobie zasięgnąć informacji w PKP. Poinformowano mnie, że owszem, działka z fragmentem drogi została wydzierżawiona, ale dostęp do niej i poruszanie się dla osób trzecich są swobodne. Można się więc bez przeszkód po niej poruszać – mówi Michał Bąk.
Sprawa jest wyjaśniona. Z drogi, co prawda kolejowej, można korzystać na dotychczasowych zasadach. Jeśli dojdzie do jej blokowania, śmiało można wezwać policję i poprosić o interwencję.
– Poprosiłem też panią z PKP, aby w razie jakiś ruchów czy planów związanych z tą drogą poinformowała o tym urząd miejski - dodaje Michał Bąk.