Liga powiatowa 2013/2014

Druga kolejka powiatówki pod dyktando gości

Piotr Pankanin, Robert Lida, Robert Środecki, 01 wrzesień 2013, 20:41
Średnia: 5.0 (3 głosów)
W drugiej kolejce niepodzielnie rządził wiatr, albo, jak śpiewają kibice w Kamieniu - powiewujący wiater. Tym razem nie wiał on znad Kamionki, lecz znad wszystkich rzeczek i strumyków w całym powiecie sępoleńskim. Oprócz wiatru na kilku boiskach dominowali goście, wygrywając nie po myśli miejscowych kibiców, lecz w pełni zasłużenie. Szok przeżyli piłkarze z Rogalina, których drużyna został zdemolowana przez absolutnie niegościnny Obrol.
Druga kolejka powiatówki pod dyktando gości

Time Lubcza - LZS Płocicz. W pierwszej połowie bramka gości była zagrożona wielokrotnie. W drugiej obraz gry uległ diametralnej zmianie. Fot. Piotr Pankanin

LZS Piaseczno - Sosenka Sośno 2:3 (0:1)
Wyrównany pojedynek na boisku w Płociczu. W zespole gości po raz pierwszy zagrali obok siebie najskuteczniejsi strzelcy poprzednich sezonów: Arek Grochowski i Ariel Stremlau. Obaj zaliczyli po jednym trafieniu. Trzecią bramkę strzelił „Saper” Mateusz Waniak. Dla gospodarzy obydwa gole to dzieło Sławka Kurzyńskiego. Sosenka zagrała bardziej dojrzale i wykorzystała wypracowane sytuacje. Z kolei piłkarze z Piaseczna razili nieskutecznością.

Obrol Obkas - Fuks II Wielowicz 9:1 (3:0)
Bramki dla gospodarzy zdobyli: Dawid Wierzchucki (2), Artur Suma (2), Sebastian Bosacki (2), Jacek Kołtonowski, Damian Zawidzki, Mateusz Zemka. Jedyny gol dla gości był prezentem gospodarzy.

Time Lubcza - LZS Płocicz 1:3 (1:0)
To już niemal reguła, że Time potrafi zagrać składnie i nawet paradnie, ale tylko do przerwy. Tak było i w niedzielnym meczu z Płociczem.
Pierwsza połowa, to niemal nieustanne ataki gospodarzy, którym sprzyjał porwisty wiatr. Z teoretyczne trzech-czterech goli Lubcza uzyskała do przerwy jedynie jedni bramkowe prowadzenie i To ze strzału samobójczego gości, którzy po rzucie rożnym wykonywanym przez Jankowskiego pomylili kierunki.
Po przerwie Lubcza słabła z minuty na minutę. W szeregi składnie grającej drużyny wkradał się chaos, który trwale opuścił gości zmierzających coraz szybciej do zwycięstwa. Bramkę otwierającą drogę do zwycięstwa zdobył w 50 min. Dawid Kapałczyński. Czarę goryczy miejscowym dopełnił Tomasz Fridhel znakomitymi strzałami w 75 i 80 min. Przed wyższym zwycięstwem gości uchronił gospodarzy sądzie nie dostrzegając ewidentnego zagrania ręką w polu karnym jednego z graczy Time. 

KS Kawle - HZ Zamarte 0:3

Mecz w Kawlach toczył się pod dyktando przyjezdnych. Obrońcom gospodarzy dużo problemów sprawiał duet: Błażej Odyja, Arkadiusz Szulc. W 20 minucie wynik meczu otworzył Odyja. Jeszcze przed przerwą do własnej bramki trafił jeden z zawodników gospodarzy. Po przerwie goście kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. W 70 minucie Odyja ograł obrońców z Kawli i strzelił swoją drugą bramkę w tym meczu. Drużyna z Zamartego mogła wygrać znacznie wyżej ale popularny Żwirek zmarnował kilka dogodnych sytuacji. Prawdziwym testem dla dobrze grającej drużyny z Zamartego będzie kolejny ligowy pojedynek z Obrolem Obkas.

LZS Lutówko - Fireman Zabartowo/Pęperzyn 4:1

W pierwszej połowie drużyną zdecydowanie lepsza byli gospodarze. Swoją przewagę udokumentowali dwoma bramkami. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Mateusz Twardy. Drugie trafienie strzałem głowa dołożył Roch Bohaczyk. Po przerwie zawodnicy Firemana obudzili się. Kontaktowego gola strzelił Rafał Łabuszewski. W ostatnim kwadransie frajerski błąd obrońców gości wykorzystał Piotr Bettin. Wynik tego emocjonującego pojedynku ustalił pięknym strzałem z wolnego Damian Raźny. Zwycięstwo gospodarzy było jak najbardziej zasłużone.

Komentarze do artykułu
Avatar_missing_small
Dawid Wierzchucki - 01 wrzesień 2013, 22:38

W tym artykule jest tyle błędów , że język można sobie połamać. Licząc bramki strzelone przez zawodników Obrolu wychodzi na to , że było ich 10 , a nie 9. Jacek Kołtonowski gra w lidze od jej założenia i nie wiem jak można pomylić go z jakimś JAROSŁAWEM KOŁTUNIAKIEM? Pisząc taki artykuł trzeba go chyba przeczytać parę razy i go poprawić.

Small
Piotr Pankanin - 03 wrzesień 2013, 18:00

Połamanego boiskowymi wulgaryzmami języka nie da się bardziej złamać. Trzymaj się, graj pięknie i zachowuj się jak młody, kulturalny sportowiec (nie mylić z piłkarzem!). Przynajmniej staraj się tak zachowywać.

Avatar_missing_small
Dawid Wierzchucki - 06 wrzesień 2013, 16:11

Poprosiłem tylko o poprawienie tego artykułu i został on poprawiony i za to dziękuję.A jeśli tym poprzednim wpisem kogoś obraziłem , to Przepraszam , Pozdrawiam:)

Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...