Grom Więcbork - Kamionka Kamień 5:0 (2:0)
Piłkarzom obu drużyn przyszło rywalizować w fatalnej pogodzie. Nad boiskiem co kilka chwil padał rzęsisty deszcz, połączony z mocnym wiatrem, a w drugiej połowie nawet z gradem i śniegiem. Smaczku całej rywalizacji dodawał fakt, że w drużynie Gromu zagrali dwaj piłkarze, którzy przed rundą wiosenną trafili do Więcborka z Kamionki. Z dobrej strony zaprezentował się B. Szafrański, od początku wykazując wielką ochotę do gry, a w konsekwencji strzelając dwa gole. Troszkę z tym nie mógł pogodzić się trener Kamionki Z. Betin, który co kilka chwil z ławki pokrzykiwał do arbitra ,,Hej, sędzia, zawodnik z nr. 18 (B. Szafrański - przyp. red.) cały czas kopie, powinien dostać żółtą kartkę”.
Grom - Kamionka 5:0 (2:0)
Bramki: B. Szafrański 2, K. Łodziński, K. Zychla, M. Tuński.
Grom: J. Kamiński, M. Kosmela, M. Kogut, P. Mucha (46' J. Masztakowski), Woj. Janicki, K. Łodziński, B. Zychla (75' K. Frankowski), A. Żuchowski (46' I. Gramenz), A. Trzósło, B. Szafrański (75' M. Tuński), K. Zychla.
Kamionka: R. Mrugalski, S. Gołąbek, Artur Bukowski, M. Balcer, T. Rekowski, J. Prasał, Andrzej Bukowski (80' B. Lepak), D. Kobus (46' Sz. Tusznio), M. Betin (60' D. Warmke), D. Betin, M. Haliniak (68' D. Spica).
Goście od początku próbowali wyprowadzić gospodarzy z równowagi. Nie stawili się na boisku na gwizdek sędziego, który na murawę wyprowadził tylko gospodarzy. Po dziesięciu minutach oczekiwań piłkarze Kamionki pojawili się nareszcie na boisku i spotkanie mogło się rozpocząć. Ot, taka prowincjonalna zagrywka.
Od pierwszych minut inicjatywę przejęli gospodarze, zamykając rywali na własnej połowie. W 3. min na bramkę zza linii pola karnego uderzał A. Żuchowski, jednak na posterunku był R. Mrugalski. Po dwóch minutach gospodarze bardzo bliscy byli strzelenia gola. Na 30. metrze faulowany był B. Szafrański. Doskonale z rzutu wolnego uderzył K. Zychla, jednak znakomitą interwencją popisał się bramkarz Kamionki. Szanse na trafienie do siatki miał jeszcze A. Trzósło, jednak jego dobitka trafiła wprost w nogi bramkarza. Ogromna przewaga Gromu udokumentowana została w 7. min. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową strzelał B. Szafrański. Uderzenie zdołał obronić R. Mrugalski, jednak wobec dobitki K. Ło-dzińskiego był już bezradny. Kolejną doskonałą okazję gospodarze zmarnowali w 17. min. Bramkarz Kamionki źle wybił piłkę. Futbolówka trafiała do B. Szafrańskiego, który doskonale obsłużył K. Ło-dzińskiego. Niestety, strzał piłkarza Gromu był mocno niecelny. Goście z Kamienia pierwszy raz pod bramkę Gromu zdołali przedostać się w 27. min. Z dośrodkowaniem z rzutu rożnego T. Rekowskiego poradził sobie jednak J. Kamiński. W 32. min niesygnalizowany strzał z linii pola karnego oddał B. Zychla. Refleksem popisał się R. Mrugalski, ładnie broniąc uderzenie. Piłkarze Gromu drugiego gola strzelili w 36. min, przeprowadzając ładną akcję. Z piłką wzdłuż linii bocznej popędził K. Łodziński, doskonale dogrywając w pole karne, gdzie zza obrońców Kamionki wyszedł B. Szafrański, z bliska pąkując piłkę do siatki. W ostatnich dwóch minutach piłkarze Kamionki dwukrotnie dośrodkowywali w pole karne z rzutów wolnych, jednak nie zdołali tego wykorzystać, nie oddając strzału na bramkę Gromu.
Po zmianie stron, pomimo roszad w składach, na boisku niewiele się zmieniło. W dalszym ciągu stroną dominującą byli gospodarze. Drużyna Kamionki mogła pokusić się o strzelenie gola w 52. min. Źle piłkę z własnego pola karnego wybił J. Kamiński. Futbolówkę przejął D. Betin, jednak nie zdecydował się na uderzenie, tylko dogrywał do M. Haliniaka, który był na pozycji spalonej. W 55. min z rywalami rozprawił się K. Zychla. Najpierw ograł S. Gołąbka, a strzał z ostrego kąta zupełnie zaskoczył bramkarza Kamionki i piłka zatrzepotała w siatce. Po godzinie gry pierwszą i jedyną w spotkaniu dogodną sytuację do strzelenia gola mieli piłkarze Kamionki. Wzdłuż linii bocznej rywalom uciekł M. Haliniak. Dokładnie dośrodkował w pole karne, gdzie D. Betin z bliska minimalnie przestrzelił. W kolejnych trzech minutach Grom wypracował sobie trzy dogodne sytuacje do strzelenia gola, z których wykorzystał jedną. Najpierw faulowany przed polem karnym był B. Szafrański. Mocny strzał z rzutu wolnego K. Zychli obronił R. Mrugalski, jednak nie było nikogo, kto by skierował piłkę do siatki i sytuacje wyjaśnił S. Gołąbek. Po chwili K. Zychla znakomicie obsłużył B. Szafrańskiego, którego strzał po za boisko wybił R. Mrugalski. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie atakowany przez nikogo bramkarz Kamionki wypuścił piłkę z rąk. Niezdecydowanie Artura Bukowskiego i J. Prasała wykorzystał B. Szafrański, strzelając czwartego gola. Na dziesięć minut przed końcem gospodarze przeprowadzili doskonałą akcję. M. Tuński przed polem karnym zagrał do K. Zychli, ten z kolei do I. Gramenza, który minął interweniującego bramkarza Kamionki i niemal z końcowej linii odegrał do środka, gdzie mając przed sobą pustą bramkę jednocześnie próbowali strzelać K. Zychla i A. Trzósło. Efekt tego nie był najlepszy, a piłka poszybowała tuż obok bramki. Kolejną akcję gospodarzy kibice nagrodzili gromkimi brawami. Ładne dośrodkowanie K. Frankowskeigo pięknie głową do siatki skierował I. Gramenz. Na tablicy wyników pojawił się wynik 5:0, a spiker ogłosił strzelca gola. Niestety, szybko się z tego wycofał, gdyż arbiter główny gola nie uznał, odgwizdując spalonego. Na taki wynik kibice długo jednak nie czekali. W kolejnej akcji K. Zychla dokładnie dograł do M. Tuńskiego, a młody piłkarz Gromu z wielkim spokojem strzelił obok interweniującego bramkarz Kamionki. Po minucie bliski szczęścia był jeszcze K. Zychla, jednak tym razem jego strzał trafił wprost w nogi R. Mrugalskiego. W ostatniej minucie przed własnym polem karnym na śliskiej murawie poślizgnął się M. Kosmela. Faktu tego nie wykorzystał D. Betin, a całość wyjaśnił J. Kamiński.
– Jesteśmy zadowoleni z pewnego zwycięstwa. Wygraliśmy zasłużenie, dominując na boisku przez całe spotkanie. Nasz cel na to spotkanie był jasny: zdobyć trzy punkty i umocnić się na pozycji lidera i to nam się udało zrealizować – powiedział po meczu trener Gromu Wojciech Janicki.
16. kolejka:
Sparta Przysiersk - Rawys Raciąż 2:1, Wisła Nowe - Victoria Śliwice 5:0, Tor Laskowice - Gryf Sicienko 2:1, BKS Bydgoszcz - Tęcza Wiąg 1:0, KS Łochowo i GLKS Osielsko Żołędowo - pauza.
Zobacz zdjęcia
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.