Jest rentgen, ale zepsuty
W połowie 2013 roku dwie panie prowadzące praktyki stomatologiczne przeznaczyły 7 tysięcy złotych na zakup aparatu rtg do wykonywania zdjęć uzębienia. Inicjatywę poparła rada miejska, która wspomogła ją kwotą 4 tysięcy złotych, oraz Stowarzyszenie Szpital Wspólnym Dobrem. Za te pieniądze zakupiono nowoczesny jak na tamte czasy aparat marki Panasonic. Następnie został on przekazany stowarzyszeniu. Z kolei stowarzyszenie przekazało go do użytkowania szpitalowi powiatowemu. Warunki korzystania z aparatu spisano w odpowiedniej umowie. Po pierwsze, chodziło o to, aby mógł on służyć wszystkim mieszkańcom, nie tylko Więcborka, ale również powiatu. Po drugie, pomieszczenia, w których może pracować takie urządzenie, z oczywistych względów musi spełniać określone warunki techniczne. Takich warunków na pewno nie spełniają gabinety zlokalizowane w prywatnych mieszkaniach czy ośrodkach zdrowia. Szpital i tak posiada pracownię rentgenodiagnostyki, więc dostawienie tam niedużego urządzenia wydawało się zasadne. Pacjenci mieli aparat na miejscu, a szpital dodatkowe źródło dochodu. Poszczególni dentyści mają umowy ze szpitalem na wykonywanie zdjęć i w ramach swoich kontraktów płacą za nie pieniędzmi z Narodowego Funduszu Zdrowia. Dzięki temu dla zwykłego pacjenta usługa jest bezpłatna. Szpital czerpie z tego tytułu również dodatkowe profity, wykonując zdjęcia komercyjnie, czyli za prywatne pieniądze pacjentów. Przez kilka lat wszystko działało jak należy. Niestety, w styczniu tego roku aparat uległ awarii i od tego czasu nie pracuje. Żeby wykonać zdjęcia swojego uzębienia, pacjenci jeżdżą teraz do Tucholi, Nakła, Złotowa, Koronowa, Chojnic, a nawet Bydgoszczy.
– Dowiedziałyśmy się, że szpital nie ma pieniędzy na naprawę aparatu. Wyłożyłyśmy na jego zakup własne pieniądze. Czy teraz mamy zapłacić za naprawę? Miał służyć naszym pacjentom i wszystkim mieszkańcom, a tymczasem musimy ich odsyłać do innych powiatów – mówi jedna z fundatorek urządzenia.
– W aparacie popsuła się lampa, czyli najważniejszy jego element. Koszt naprawy to cztery tysiące złotych. Z punktu widzenia szpitala i zadań, które on realizuje w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, to jest on nam niepotrzebny. Jednak jest jeszcze aspekt społeczny. Ja także brałam udział w jego zakupie. Doskonale to pamiętam. Staramy się robić wszystkie wymagane przeglądy i konserwacje, jednak na naprawę nie mamy w tej chwili pieniędzy. Poinformowałam o tym stomatologów, nawet w ubiegłym tygodniu zorganizowałam spotkanie. Przyszła jedna pani. Nie wiem, może termin był nieodpowiedni. Rozmawiałam na ten temat także ze starostą. Wspólnymi siłami będziemy się starali ten problem pokonać – mówi Maria Kiełbasińska, prezes spółki Novum-Med prowadzącej Szpital Powiatowy w Więcborku.
W tej chwili w szpitalu jest sprzęt wielomilionowej wartości. Sam tomograf komputerowy kosztował ponad milion złotych. Niewielki rentgenik do uzębienia przy tym urządzeniu to drobnica. Niewielki, ale znacznie skracający drogę pacjenta do właściwej diagnozy. Aparat został zakupiony w znacznej części za prywatne pieniądze i oddany szpitalowi w użytkowanie między innymi po to, aby mógł na nim zarabiać. Czy naprawdę tak trudno znaleźć te kilka tysięcy po to, aby pieniądze za zdjęcia rtg uzębienia nie musiały trafiać gdzie indziej?
(Li)
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.